Tadeusz Pawłowski: Przygotowujemy się do baraży

- Uważam, że stwarzaliśmy sobie sytuacje po ładnych zagraniach w trójkątach - mówił po meczu z Lechią Gdańsk trener Śląska Wrocław, Tadeusz Pawłowski. Zawodnicy WKS-u rywala pokonali 1:0.

Śląsk Wrocław w końcu odczarował swój stadion i wygrał mecz. W sobotę zawodnicy WKS-u po golu Marco Paixao pokonali Lechię Gdańsk. - Chciałbym bardzo serdecznie pogratulować chłopakom, to drugi mecz na zero. Uważam też, że graliśmy ładną piłkę. Może jeszcze troszeczkę w niektórych momentach, moim zdaniem, brakuje siły, ale uważam że stwarzaliśmy sobie sytuacje po ładnych zagraniach w trójkątach. Byliśmy o tę jedną bramkę lepsi, także jeszcze raz gratuluję chłopakom, dostali za to dwa dni wolnego. Przygotowujemy się do baraży - mówił po ostatnim gwizdku sędziego Tadeusz Pawłowski.

Opiekun zielono-biało-czerwonych nie chciał się odnosić do czerwonej kartki, jaką w ostatnich sekundach meczu zobaczył Rafał Grodzicki. Obrońcy Śląska sędzia pokazał drugą żółtą kartkę w spotkaniu. - Uważam, że sędzia mógł dać, mógł nie dać. Wiem, że przy pierwszej kartce ostrzegał już trzy razy. Nie wiem, czy trafił go, czy nie. Trzeba to odhaczyć. Rafał chyba zawieszony nie będzie, bo to są dwie żółte. Tutaj bym nie dyskutował. Po prostu jest fakt, że dostał, akceptujemy to - skomentował trener.

Sporo ożywienia do gry Śląska wniósł wprowadzony w drugiej połowie Robert Pich, który do tej pory nie prezentował się zbyt efektownie. - Problem leży w tym, że został przesunięty do drugiej drużyny w Żylinie, jak nie podpisał kontraktu. On potrzebuje czasu albo normalnego przygotowania z nami, żeby zademonstrować swoje umiejętności. Myślę, że jego stać na dużo więcej. Też nie brałem udziału w naszych przygotowaniach i w tej chwili cieszę się, że nasza gra wygląda, tak jak wygląda, bo zdobywamy punkty. Możemy zawsze przyczepić się, że jest dużo remisów. Każdy mecz jest trudny, zwłaszcza jak jest się na dole, jest nerwowo. Bardzo się cieszę, że zdobyliśmy trzy punkty - podkreślił Tadeusz Pawłowski.

Co ciekawe, zespół Śląska bardzo chwalił Ricardo Moniz. - Mam wielki szacunek dla zespołu z Wrocławia. Nie wiem, dlaczego drużyna Śląska jest tak nisko w tabeli. Mają fantastyczny stadion i grają pozytywny futbol. Zawodnicy nie murują bramki, a starają się grać pozytywny, kreatywny futbol - powiedział trener Lechii Gdańsk.

Źródło artykułu: