Prejuce Nakoulma opuści Górnika Zabrze. Marzy o Francji, trafi do... Legii Warszawa?
Włodarze Górnika Zabrze w ostatnich tygodniach prowadzili rozmowy z piłkarzami, których umowy wygasają z końcem czerwca. Wśród nich był Prejuce Nakoulma, który jednak ofertę śląskiego klubu odrzucił.
Prejuce Nakoulma w Górnik Zabrze występuje od trzech sezonów. Reprezentant Burkina Faso był przez ten czas kluczowym graczem drużyny z Roosevelta, rozgrywając dotąd 82 mecze w T-Mobile Ekstraklasie strzelając 32 bramki.
Dobra forma przebojowego zawodnika zwróciła na niego uwagę klubów z Francji, Niemiec, Anglii, Rosji czy Chin. Ostatecznie jednak "Prezes" nie zmienił barw klubowych, choć klub większość ofert akceptował, a sam piłkarz dwukrotnie z Zabrza wyjechał i przeszedł testy medyczne w Tereku Grozny.
O tym, że as Górnika jest zdeterminowany, by do Francji trafić świadczyć może fakt, że dwukrotnie zrywał rozmowy z wcześniej wspomnianym Terekiem. Klub z Czeczeni oferował czarnoskóremu zawodnikowi bajeczne warunki finansowe, a sam agent Nakoulmy przekonywał, że takich nie otrzyma w żadnym z klubów zachodnich. Piłkarz jednak o transferze na wschód nie chciał słyszeć.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Inna sprawa, że wiosną "Prezes" - jak cały Górnik - rozczarowuje. Nie strzelił dotąd bramki, a zabrzańska drużyna nie wygrała w tym roku meczu o stawkę. Zniżka formy może skomplikować transferową sytuację Nakoulmy, który uchodzi za piłkarza chimerycznego. Zimą podchody pod Burkińczyka czyniła za to Legia Warszawa i niewykluczone, że jeśli piłkarz nie otrzyma oferty z zachodniego klubu - zakotwiczy właśnie przy Łazienkowskiej.