- Jestem zmartwiony, bo nie ma żadnych wątpliwości, co do naszych bramek. O czym będzie się mówiło dziś wieczorem? Czy wieczorne transmisje telewizyjne mimo to się odbędą? Jeśli chodzi o mecz, dałem odpocząć kilku zawodnikom, który do tej pory sporo grali. To mimo wszystko nie było łatwe spotkanie. Generalnie jednak wszystko poszło po naszej myśli - powiedział.
Mancini nie wydaje się być zainteresowany wynikiem hitowej konfrontacji między Juventusem a drugą w tabeli Romą, nad którą Inter ma w chwili obecnej jedenaście punktów przewagi. Włoch nawet nie zobaczy tego meczu.
- Mecz Juventus - Roma? Dla nas najważniejsze było zwycięstwo nad Livorno. Teraz już myślimy o Lidze Mistrzów. Pozostałe rzeczy nie są ważne. Nie zobaczę tego meczu, idę na kolację... - dodał.