Polacy na Ukrainie: Solidny Seweryn Gancarczyk

W ciągu dwóch dni rozegrano na Ukrainie pełną 13. kolejkę miejscowej Wyszczej Lihi. W kadrach klubów z ekstraklasy naszych wschodnich sąsiadów znajduje się czterech Polaków. W tej serii spotkań żaden z nich nie schodził z boiska pokonany.

Seweryn Gancarczyk (Metallist Charków) - klub obrońcy zmierzył się przed własną publicznością z Czernomorcem Odessa. Polak wystąpił w całym meczu. Był on szczególnie aktywny w pierwszej połowie meczu. Polak starał się włączać do akcji ofensywnych swojego zespołu. W 13. minucie nasz rodak mógł się znaleźć w dogodnej sytuacji, ale podanie Papy Gueye nie było celne. W 24. minucie Gancarczyk wykonywał serię rzutów rożnych, lecz nie przyniosły one efektu bramkowego. Jednak 180 sekund później gospodarze objęli prowadzenie. Gancarczyk przymierzył z 35 metrów, piłka odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Dopadł do niej Marko Dević, który bez problemów pokonał golkipera gości. W 87. minucie były zawodnik Hetmana Zamość ujrzał żółtą kartkę za zagranie ręką w środku pola. Jego klub odniósł zwycięstwo 2:0.

Paweł Hajduczek (Tawrija Symferopol) - zespół Polaka zmierzył się na wyjeździe z FK Lwów. Pomocnik zagrał całe spotkanie. W 59. minucie miał on okazję do zdobycia gola. Jednak jego uderzenie z rzutu wolnego nie było celne. Tawrija na boisku rywala odniosła cenne zwycięstwo w stosunku 4:2.

Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck) - jego drużyna zagrała u siebie z Zorią Łuhańsk. Polak rozpoczął mecz na ławce rezerwowych. Pojawił się on na boisku w 82. minucie i zastąpił wówczas Darijo Srnę. Polak w końcówce spotkania starał się włączać do akcji ofensywnych na prawej flance. Szachtar odniósł przed własną publicznością zwycięstwo 3:1.

Maciej Nalepa (FK Charków) - bramkarz wystąpił w wyjazdowym meczu przeciwko Ilicziwicowi Mariupol. Przebywał na murawie od pierwszej do ostatniej minuty pojedynku. Mecz zakończył się remisem 1:1.

Komentarze (0)