Lech nie sprzeda swojej gwiazdy

Obecnie piłkarze Kolejorza są "łakomym kąskiem" dla wielu klubów. Teraz, gdy Lech rozpoczyna walkę w Pucharze UEFA podopiecznych Franciszka Smudy będą obserwować europejskie zespoły. Trener nie musi jednak obawiać się o los swoich piłkarzy i chce walczyć nawet o Ligę Mistrzów.

Michał Gąsior
Michał Gąsior

- Jeśli nie odejdą najlepsi, a do nich dołożone będą jeszcze kolejne cegiełki, to nie musimy się bać deklaracji walki o Ligę Mistrzów - mówi Franciszek Smuda.

Menedżer rzeczywiście może mieć nadzieję na zatrzymanie swoich gwiazd. Właściciel Lecha, Jacek Rutkowski nie będzie sprzedawał liderów.

- My budujemy silny klub i mogę zapewnić, że nie planujemy sprzedawać żadnego z naszych kluczowych graczy - zapewnia prezes rady nadzorczej KKS Lech.

Wydaje się, że zawodnikiem wzbudzającym największe zainteresowanie jest Rafał Murawski. Rutkowski za popularnego Murasia nie odda nawet za 10 milionów euro. - Murawski może zostać sprzedany tylko w jednym przypadku. Jeśli uda nam się znaleźć w jego miejsce piłkarza o umiejętnościach takich samych lub wyższych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×