Arka przypłynęła i zatonęła - relacja z meczu Kolejarz Stróże - Arka Gdynia

Kibice zobaczyli w Stróżach pięć bramek, a sytuacja zmieniała się bardzo dynamicznie. Arka przegrała i praktycznie pogrzebała swoje szanse na awans, a Kolejarz przybliżył się do utrzymania.

Na początku wydawało się, że gdynianie będą przeważać, bo z animuszem ruszyli do ataków. Najlepiej świadczy o tym fakt, iż Kolejarz pierwszy raz stworzył zagrożenie w 18. minucie, gdy Bartłomiej Smuczyński uderzył z 20 metrów nieznacznie nad bramką. Po 120 sekundach gospodarze mieli dużo szczęścia, bo Mateusz Szwoch najpierw ograł w szesnastce Krzysztofa Markowskiego, ale z bliska trafił w poprzeczkę.
[ad=rectangle]
To nie było pierwsze ostrzeżenie, bo wcześniej dwukrotnie Arkadiusz Aleksander, oraz Szwoch i Radosław Pruchnik próbowali pokonać golkipera gospodarzy. Ofensywne nastawienie i ustawienie przyniosło efekt, ale pierwszy gol padł po rzucie rożnym. Dośrodkował Pruchnik, a najwyżej do główki skoczył Kamil Juraszek.

Gospodarze często grali długie i wysokie piłki, lecz brakowało im precyzji. Mimo to dążyli do wyrównania. W 34. minucie Michał Szromnik niepewnie wyszedł przed pole karne, Kamil Adamek go ubiegł, ale uderzył nad poprzeczką. Pod koniec pierwszej odsłony działo się sporo. W 36. minucie Piotr Tomasik wykonał korner, a Kolejarza uratowała doskonała parada Łukasza Radlińskiego po uderzeniu głową Bartosza Ślusarskiego. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa, ale strzał Wojciecha Trochima z 16 metrów sparował na róg bramkarz Arki.

Wyrównać nie udało się jeszcze w 42. minucie, gdy po centrze Michała Gryźlaka w poprzeczkę główkował Marcin Stefanik, ale w 45. minucie było już 1:1. Wrzutkę z rożnego Trochima zamknął na krótkim słupku Janusz Wolański, a Szromnik sparował futbolówkę tak, że od słupka wpadła do siatki.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Podbudowani bramką do szatni gospodarze wyszli na drugą część z przytupem i już w 50. minucie objęli prowadzenie. Gryźlak dośrodkował z prawego skrzydła, Stefanik ponownie uderzył głową tak, że piłka odbiła się od poprzeczki, a również tą częścią ciała skutecznie akcję zamknął Smuczyński.

Potem Kolejarz wycofał się, a miażdżącą przewagę miała Arka. Potwierdziła to golem w 67. minucie. Mateusz Szwoch podał z kornera, a kolejny pojedynek główkowy wygrał rezerwowy Paweł Oleksy.

Przy stanie 2:2 obraz gry nie zmienił się zbytnio, ale dobrym ruchem trenera Przemysława Cecherza było posłanie do boju Tomasza Chałasa. Napastnik odwdzięczył się w 79. minucie. Szukając sobie miejsca, zszedł z lewej flanki przed narożnik pola karnego i przymierzył tak, że piłka wpadła do siatki tuż przy długim słupku.

Drużyna z Gdyni atakowała już do samego końca, ale Kolejarz potrafił się wybronić. Punkt mógł uratować w ostatniej akcji Igor Tyszczenko, ale będąc już w szesnastce spudłował w dogodnej okazji. Kolejarz zgarnął trzy punkty i zrobił kroczek do utrzymania. Jest teraz trzynasty i ma przewagę 3 oczek nad czternastym i piętnastym miejscem. Jeśli Arka marzyła jeszcze przed meczem o T-Mobile Ekstraklasie, tak teraz może powoli o niej zapominać. Do dwóch najlepszych zespołów: GKS-u Bełchatów i Górnika Łęczna traci już 7 punktów.

Kolejarz Stróże - Arka Gdynia 3:2 (1:1)
0:1 - Kamil Juraszek 22'
1:1 - Janusz Wolański 45'
2:1 - Bartłomiej Smuczyński 50'
2:2 - Paweł Oleksy 67'
3:2 - Tomasz Chałas 79'

Składy
:

Kolejarz Stróże: Łukasz Radliński - Michał Gryźlak, Witold Cichy, Krzysztof Markowski, Dariusz Walęciak, Marcin Stefanik, Cheikh Niane, Janusz Wolański (85' Sebastian Leszczak), Wojciech Trochim (80' Łukasz Bocian), Bartłomiej Smuczyński, Kamil Adamek (72' Tomasz Chałas).

Arka Gdynia: Michał Szromnik - Adrian Budka, Krzysztof Sobieraj, Kamil Juraszek, Marcin Radzewicz, Radosław Pruchnik (65' Tomasz Jarzębowski), Piotr Tomasik (77' Igor Tyszczenko), Mateusz Szwoch, Paweł Wojowski (56' Paweł Oleksy), Arkadiusz Aleksander, Bartosz Ślusarski.

Żółte kartki: Cheikh Niane, Bartłomiej Smuczyński, Łukasz Radliński (Kolejarz) oraz Mateusz Szwoch, Piotr Tomasik, Adrian Budka (Arka).

Sędzia: Dawid Bukowczan (Żywiec).

Widzów: 250.

Źródło artykułu: