Żebra Miroslava Radovicia są całe - Serb może zagra już w niedzielę

Kontuzja, której [tag=2824]Miroslav Radović[/tag] nabawił się w niedzielnym meczu 34. kolejki T-ME z Górnikiem Zabrze, nie jest tak poważna, by wykluczała pomocnika Legii Warszawa z gry do końca sezonu.

W II połowie niedzielnego spotkania w Zabrzu (3:2) Radović zderzył się w polu karnym Górnika z golkiperem gospodarzy Pavels Steinbors. Łotysz asekurował się w wyskoku kolanem, którym staranował "Rado"
[ad=rectangle]
W poniedziałek Serb przeszedł badania, które wykluczyły to, czego obawiano się najbardziej, czyli złamanie żeber. - To mocne stłuczenie żeber, więc występują duże dolegliwości, ale najważniejszą informacja jest fakt, że żebra nie zostały złamane. Jeśli wszystko będzie w porządku, a "Rado" nie będzie odczuwał bólu, spodziewamy się, że będzie gotowy na spotkanie z Ruchem - mówi na łamach legia.com lekarz Wojskowych dr Maciej Tabiszewski.

Radović to pierwszoplanowa postać Legii w bieżącym sezonie. Z 14 golami we wszystkich rozgrywkach jest najlepszym strzelcem mistrzów Polski. Wspomniany mecz z Ruchem Chorzów odbędzie się w niedzielę 25 maja.

Komentarze (0)