- Owszem, popierałem Grzegorza, ale bardziej liczyło się to, że udzielam wsparcia człowiekowi związanemu ze środowiskiem trenerskim. Pod tym względem spośród wszystkich pretendentów Lato był najlepszym kandydatem. Wcześniej w PZPN rządzili dawni sędziowie, teraz prezesem jest były trener. To dobra zmiana - zapewnił Jerzy Engel w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Dlaczego byłego trenera kadry nie ma we władzach Związku? - Jestem dyrektorem w Wydziale Szkolenia. Tak było i chyba teraz się nie zmieni. Nie potrzebne mi są inne funkcje. Engel dodał, że nie ma zamiaru objąć fotela selekcjonera kadry, ale przyznał, że takie ambicja w dalszym ciągu ma. - Jak każdy trener. Kadrze narodowej się bowiem nie odmawia. Ale teraz o tym nie myślę. Mam inne plany. W czerwcu byłem wysłannikiem UEFA na EURO 2008, we wrześniu miałem wykład dla selekcjonerów reprezentacji europejskich. Chcę działać właśnie w tym kierunku - powiedział.