Angel Perez Garcia w 10 dni odmienił oblicze Piasta i zrobił więcej niż Marcin Brosz... od początku roku
Wiele osób sceptycznie podchodziło do zmiany trenera w Piaście na pięć kolejek przed końcem sezonu. Ruch ten okazał się jednak strzałem w dziesiątkę i gliwiczanie są już prawie pewni utrzymania.
Ogromną cierpliwością wykazywali się działacze Piasta Gliwice w stosunku do Marcina Brosza. 41-letni szkoleniowiec notował od początku roku bardzo słabą passę, a już w rundzie jesiennej Piastunki nie prezentowały się najlepiej. Mimo to Brosz spał spokojnie, ale w środowisku kibiców i dziennikarzy już tak spokojnie nie było.
Coraz częściej przewijały się głosy o tym, aby zwolnić byłego opiekuna Podbeskidzia Bielsko-Biała póki jeszcze nie jest za późno. Jednakże władze Piasta nie spieszyły się z roszadami na ławce trenerskiej, a Brosz notował nieustannie słabe wyniki.Po graczach Piasta ponownie widać radość z gry. Pod wodzą byłego opiekuna męczyli się oni niemiłosiernie, a mimo to Brosz sztywno trzymał się swoich schematów, które nie przynosiły żadnych skutków. Pogubił się w swoich decyzjach i nie potrafił stawić im czoła, tylko brnął ku przepaści. Wystarczyło, że Garcia zaczął rozmawiać ze swoimi zawodnikami, ustawił zespół nieco bardziej ofensywnie, a zwycięstwa zaczęły przychodzić. Pokazuje to tylko jak ważną rolę w dzisiejszym futbolu odgrywa podejście do piłkarzy, a także ich odpowiednie przygotowanie mentalne. Sukces rodzi się w głowach.