Po porażce z Lechią Gdańsk szanse na zdobycie mistrzostwa Polski przez Lecha Poznań zmalały praktycznie do zera. Ma on jednak na tyle dużą przewagę, że może być raczej pewny zajęcia drugiego miejsca w tabeli. Czy zatem podopiecznym Mariusza Rumaka nie zabraknie motywacji? - Przegraliśmy mecz z Lechią i to przesądziło kto będzie mistrzem. Nie ma się co oszukiwać i trzeba twardo stąpać po ziemi. Patrzę jednak na to co jest przed nami - mówi trener Lecha.
[ad=rectangle]
Poznaniacy wymieniają sporo argumentów, które motywują ich do walki. - Potrzeba nam trzech punktów, abyśmy zostali wicemistrzem. Musimy też potwierdzić dyspozycję, którą wcześniej mieliśmy. Mamy dwa mecze u siebie w których chcemy zagrać ofensywnie, aby pozostawić dobre wrażenie - dodaje szkoleniowiec Kolejorza.
W podobnym tonie wypowiada się również Hubert Wołąkiewicz. - Zostały nam dwa tygodnie treningów i trzy spotkania, które chcemy wygrać. Oczywiście ciężko będzie cokolwiek zrobić, aby dogonić Legię, której pozostał do zdobycia jeden punkt. Przy tak grającej Legii oraz reszcie drużyn, to na pewno go zdobędzie. Po [i]meczu w Gdańsku każdy miał w głowie, że uciekły nam szansę na mistrzostwo, ale musimy się pozbierać. Do końca sezonu chcemy zdobyć komplet punktów, aby przypieczętować wicemistrzostwo [/i]- mówi kapitan Lecha.
Kibice nie powinni się martwić o zaangażowanie piłkarzy przede wszystkim w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin. Portowcy dwukrotnie w tym sezonie wygrali z Lechem, z czego w Szczecinie padł wynik 5:1. - Na pewno bardzo specjalnie podejdziemy do tego spotkania - zapewnia Rumak, a Wołąkiewicz dodaje: - [i]Wiemy jak się skończył mecz z Pogonią w Szczecinie i chcemy się zrehabilitować dla kibiców i dla siebie.
[/i]
