Łukasz Burliga: Jestem hazardzistą
- Jestem hazardzistą. Wiem, że popełniłem błąd i przepraszam - mówi obrońca Wisły Kraków Łukasz Burliga, który został przyłapany na grze u bukmachera.
Wisła zamierza pomóc zawodnikowi w wyjściu z nałogu. W tym celu przedłużyła o dwa lata kontrakt z piłkarzem. - Na mój wniosek pojawił się w nim restrykcyjny zapis o zakazie brania udziału w jakichkolwiek grach hazardowych - zdradza Burliga.
- Wiem, że popełniłem błąd, przepraszam za swoje zachowanie. W szczególności chciałbym przeprosić trenera, prezesa, klub, wszystkich, których postawiłem w trudnej sytuacji. Chcę się skupić tylko na piłce i swoją postawą udowodnić, że zasługuję na kolejną szansę - kończy 26-latek.
Burliga od pięciu lat korzysta z pomocy psychoterapeutki. Władze klubu w porozumieniu z nią i samym zawodnikiem postanowiły wysłać go w czerwcu na czterotygodniową terapię do ośrodka zamkniętego.