- Rozmowy trwały ponad 3 miesiące i w czwartek dobiegły końca. Chcemy, by do klubu przyszedł poważny inwestor, który będzie finansował działalność klubu i troszczył się o jego rozwój, nie tylko finansowy. To jednak dopiero pierwszy krok w dziele rozwoju spółki i klubu. W czwartek słowo stało się ciałem zarząd stowarzyszenia wystosował w tej sprawie oficjalne pismo do zarządu spółki informując, że jesteśmy zainteresowani zbyciem wspomnianych akcji. Teraz ruch należy do zarządu spółki i rady nadzorczej - mówił Andrzej Surma.
Co teraz? Prezes spółki - Ireneusz Serwotka musi przedstawić propozycję nowego inwestora. Teoretycznie udziałowcy mają prawo pierwokupu, ale nie muszą nabywać akcji. Potem sprawą zajmie się rada nadzorcza spółki., która może się nie zgodzić na sprzedaż akcji czeskim kontrahentom. W takim przypadku rada musi jednak znaleźć innego nabywcę, który musiałby zapłacić przynajmniej taką samą kwotę.