Jacek Bednarz: Teraz jesteśmy mocniejsi

- Wydaje się, że teraz jesteśmy mocniejsi - mówi o sytuacji kadrowej Wisły Kraków w przededniu rozpoczęcia przygotowań do nowego sezonu prezes Białej Gwiazdy Jacek Bednarz.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Latem Reymonta 22 opuścili Gordan Bunoza, Patryk Fryc, Fabian BurdenskiMichał Nalepa, Michał Szewczyk i Danijel Klarić oraz Michał Chrapek. Z pierwszymi sześcioma nie przedłużono umów, a Chrapek został sprzedany do Catanii Calcio. Ekipę Franciszka Smudy zasili na razie tylko Michał Buchalik i Maciej Jankowski., ale umowy z klubem przedłużyli Arkadiusz Głowacki, Donald Guerrier, Paweł Brożek i Łukasz Garguła. Pełnoprawnym członkiem I zespołu Białej Gwiazdy w nowym sezonie będzie też utalentowany Lucas Guedes. 18-letni Brazylijczyk nie mógł wcześniej występować w oficjalnych rozgrywkach ze względów formalnych (brak obywatelstwa UE przed uzyskaniem pełnoletności).- Lucas chce tutaj zostać, a my chcemy mu dać szansę. Podpisujemy go jako zawodnika, który będzie zapleczem pierwszej drużyny. Trudno jednak powiedzieć, na ile będzie go stać, ponieważ długo nie grał oficjalnych meczów. Trening, szczególnie w tak młodym wieku, nie jest wystarczającym bodźcem. Mam wrażenie, że nam tak trochę stanął, również psychicznie. Jest to jednak zupełnie naturalny stan, ja na jego miejscu też bym miał z tym kłopot. Ufam, że jak podpiszemy umowę i zacznie trenować, to motywacja wróci i będzie miał okazję pokazać, na co go stać - tłumaczy prezes Bednarz.
Wciąż nie wiadomo jednak, czy do gry będzie zdolny Marko Jovanović. Serbski stoper, który w rundzie jesiennej był w dobrej formie, stracił całą wiosnę przez chorobę. Stopniowo był wprowadzany w trening, ale wciąż nie otrzymał od lekarzy zgodę na grę.

- Boję się potwornie, bo zdiagnozowana sarkoidoza może oznaczać natychmiastową śmierć na boisku. Taka jest potencjalna możliwość. Nie zaryzykuję jego zdrowia i życia dopóki autorytety nie zadecydują, że może grać. Aktualnie jest na zwolnieniu lekarskim. Dostał tymczasową zgodę na podjęcie aktywności fizycznej i przyglądamy się, czy to mu nie szkodzi, żeby podtrzymać jego fizyczność na odpowiednim poziomie i żeby lepiej się czuł. Wkrótce wraca z Serbii, będzie miał kolejne badania i wówczas będziemy coś wiedzieli - wyjaśnia Bednarz.

Od decyzji lekarzy w sprawie Jovanovicia Wisła uzależnia ewentualny transfer środkowego obrońcy: - Jesteśmy przygotowani na różne warianty. Jeżeli będzie miał szansę grać, to nie będziemy się wzmacniali, ponieważ Marko jest tym kimś, kto może nam dać jakość.

30 czerwca wygasają kontrakty Michała Miśkiewicza i Piotra Brożka. Ich przyszłość powinna wyjaśnić się do 18 czerwca. - Na ostatnią ofertę dla Miśkiewicza nie ma odpowiedzi. Zakładam, że spotkamy się 18 czerwca i wszystko sobie wyjaśnimy. Ostateczną decyzję co do tych piłkarzy, z którymi nie zdecydowaliśmy się jeszcze przedłużyć umowy, podejmiemy, jak drużyna spotka się 18 czerwca. Ostateczna decyzja należy do Franciszka Smudy - mówi Bednarz.

- Wydaje się, że teraz jesteśmy mocniejsi - twierdzi prezes Wisły i dodaje: - Przyjście Maćka Jankowskiego to jest duże wzmocnienie. Bardzo liczymy na to, że od początku przygotowań będziemy mogli liczyć na Arka Głowackiego i też szybko wyjaśni się co będzie z Marko Jovanoviciem.. Będziemy chcieli znaleźć kogoś na lewą obronę i być może jeszcze jednego zawodnika do obrony. To są na razie plany i nic więcej nie mogę powiedzieć.

Chodzi o Florenta Hanina - 24-letniego Francuza, który od 2011 roku występuje w Portugalii, choć ostatnio był wypożyczony z SC Braga do greckiego Panetolikosu. Rozegrał 80 spotkań w portugalskiej II lidze, 12 w tamtejszej ekstraklasie i 7 w krajowych pucharach. Wiosną w greckiej ekstraklasie wystąpił 14 razy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×