Przebieg pierwszej połowy był niesamowicie nudny. Poza nieczystym strzałem głową Michała Wawszczaka i zupełnie nieudanym uderzeniem z dystansu Mateusza Łuczaka, nie wydarzyło się w niej nic godnego uwagi. Żadna z drużyn nie potrafiła dokładnie rozprowadzić piłki w środku pola, dlatego gra była szarpana i pozbawiona ładu.
Po zmianie stron było już nieco lepiej. W 54. minucie gospodarze objęli prowadzenie po najładniejszej akcji meczu. Prawym skrzydłem popędził Marek Gołembowski. Napastnik Kolejorza miał sporo swobody i dlatego mógł przymierzyć i dokładnie zacentrować w pole karne. Akcję zamykało dwóch lechitów: Łukasz Kowalski i Jakub Marynowicz. Ten pierwszy piłki nie sięgnął, ale jego kolega z zespołu nie miał już z tym problemu i precyzyjnym strzałem po ziemi zmusił Sebastiana Małkowskiego do kapitulacji.
Gdańszczanie starali się doprowadzić do wyrównania, lecz mieli utrudnione zadanie, gdyż od 72. minuty grali w osłabieniu. Za brutalny faul na Piotrze Wrzeszczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Wojciech Sterczewski. Mimo to zespół Tomasza Borkowskiego zagroził bramce Dawida Kręta. Tuż przed końcem spotkania bliski szczęścia był Krzysztof Brede, który oddał kapitalny strzał z rzutu wolnego z 35 metrów. Potężnie uderzona piłka zmierzała tuż pod poprzeczkę bramki poznaniaków, lecz golkiper gospodarzy nie dał się zaskoczyć i wybił ją na rzut rożny.
Ostatecznie piłkarze z Pomorza wyrównać nie zdołali i komplet punktów zainkasowała ekipa Mariana Kurowskiego. Zwycięstwo z Lechią pozwoliło Kolejorzowi umocnić się na 2. miejscu w tabeli Młodej Ekstraklasy.
- Odnieśliśmy niezwykle cenne zwycięstwo. O trzy punkty nie było łatwo, tym bardziej, że nie mogłem skorzystać z żadnego seniora. W mojej drużynie grała tym razem tylko młodzież. W końcówce spotkania w nasze poczynania wkradła się nerwowość, ale nie pozwoliliśmy rywalowi strzelić gola i dowieźliśmy korzystny wynik do ostatniego gwizdka sędziego - ocenił szkoleniowiec Lecha, Marian Kurowski.
Lech Poznań - Lechia Gdańsk 1:0 (0:0)
1:0 - Marynowicz 54'
Składy:
Lech Poznań: Kręt - Wicberger (46' Jasiński), Przybylski, Woźniak, Łoziński, Wrzeszcz, Możdżeń, Kowalski, Marynowicz (84' Pater), Wawszczak (64' Szczepański), Gołembowski (77' Czechanowski).
Lechia Gdańsk: Małkowski - Rosiński, Osłowski, Sterczewski, Wojtkiewicz (57' Stępień), Kośnikowski (60' Boszke), Pietroń, Gacek (60' Kądziela), Brede, Łuczak, Bobrowski.
Żółte kartki: Przybylski, Łoziński (Lech) oraz Sterczewski, Wojtkiewicz (Lechia).
Czerwona kartka: Sterczewski /72' za drugą żółtą/ (Lechia).
Sędzia: Bartosz Środecki (Wrocław).
Widzów: 73.