- Na chwilę obecną nie wiem jak wygląda moja sytuacja. Nie ukrywam, że to mnie trochę niepokoi. W poniedziałek zespół ma wznowić treningi, czasu nie ma zatem wiele. Dobrze by było, gdyby moja przyszłość się wyjaśniła. Chciałbym pozostać w GKS, bo zadomowiłem się w klubie, podoba mi się też miasto - stwierdził w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Żurek.
57-latek uważa, że czas, który spędził w I-ligowcu został dobrze wykorzystany. - Przebudowałem zespół, poprawiliśmy styl i w kilku spotkaniach pokazaliśmy, że potrafimy dobrze grać w piłkę. Udało się też wprowadzić do seniorskiego futbolu kilku zawodników z akademii.
[ad=rectangle]
Żurek przejął GKS pod koniec września ubiegłego roku i w 25 spotkaniach wywalczył z nim 35 punktów. - Myślę, że to niezły dorobek. Zrealizowaliśmy też cel, jakim było utrzymanie. Walka trwała wprawdzie do samego końca, jednak to zahartowało i wzmocniło drużynę - zaznaczył.
Jak długo doświadczony szkoleniowiec zamierza czekać na ruch ze strony włodarzy klubu? - Sytuacja jest trochę niezręczna, ale nie pozostaje mi nic innego jak być cierpliwym. Chciałbym jednak, żeby wszystko wyjaśniło się jak najszybciej, bo jak już wspominałem pracy jest sporo i nie można tracić czasu - zakończył.
W całych rozgrywkach GKS zgromadził 41 oczek, co dało mu 13. miejsce w tabeli.