Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zespół Piasta Gliwice pokonali 3:1. - Dobry wynik. Najważniejsza rzecz, że zagrała cała kadra. Nie ma jakiejś poważnej kontuzji, są drobne urazy. Cieszę się z trzech goli strzelonych, sami straciliśmy jedną bramkę. Jeszcze do tego było dużo okazji, jak na przykład strzał w poprzeczkę. Również w obronie popełniliśmy kilka błędów, ale ogólnie jak na pierwszy mecz, to myślę, że pokazaliśmy dobry futbol - mówił po spotkaniu opiekun zielono-biało-czerwonych.
[ad=rectangle]
- To pierwszy sparing, więc nie miałem zbyt wygórowanych oczekiwań. To jest kolejny dzień przygotowań do nowego sezonu. To dobrze dla morale zespołu, że ten mecz wygraliśmy - zaznaczył szkoleniowiec.
Opiekun zielono-biało-czerwonych do gry desygnował dwie różne jedenastki. - Te dwa zespoły troszeczkę inaczej grały. W pierwszej połowie było więcej porządku. Po przerwie zagraliśmy bardziej żywiołowo, było więcej sytuacji bramkowych, ale i też kilka błędów w obronie - skomentował trener, który był jednak zadowolony z postawy wszystkich swoich podopiecznych.
Śląsk Wrocław tak jak ofensywnie i efektownie zakończył poprzedni sezon, tak samo rozpoczął przygotowania do nowego. - W sumie gramy tym stylem którym kończyliśmy rozgrywki, czyli bezpieczne rozegranie piłki od tyłu, dokładnymi podaniami, ofensywnie. Bardzo się cieszę, że to wychodzi i myślę, że będziemy to kontynuować - podsumował Tadeusz Pawłowski.