W klubie stawiło się 19 gotowych do treningu zawodników, a także Maciej Mysiak i kontuzjowany Robert Kolendowicz, który nie będzie do dyspozycji sztabu w rundzie jesiennej. Wtorkowe zajęcia poświęcone były elementom technicznym: po rozgrzewce piłkarze ćwiczyli żonglerkę, a następnie rozegrali gierkę na małym boisku. Z zespołu odszedł napastnik Petr Hosek.
- Cieszę się, że spotkaliśmy się w dobrych nastrojach. Jest nas stosunkowo niewielu z poprzedniego sezonu, co na pewno stanowi utrudnienie. Mimo kłopotów pozostaję dużym optymistą, że od teraz będzie już tylko lepiej we Flocie Świnoujście - powiedział trener Tomasz Kafarski.
[ad=rectangle]
Szkoleniowiec obserwował Pawła Lisowskiego - 22-letniego pomocnika urodzonego w Szczecinie. Lisowski rozpoczynał przygodę z piłką w Stali Szczecin, następnie trafił do Salosu, z którego został transferowany do Ruchu Chorzów. Rundę wiosenną poprzedniego sezonu spędził w rezerwach Piasta Gliwice.
- W środę przyjadą następni testowani piłkarze. Rozmowy w sprawie budżetu na linii klub - miasto blokowały nas w kwestiach kadrowych, ale wszystko powoli rusza. W tym tygodniu chcę sprawdzić dużą grupę młodych piłkarzy z regionu. Gotową w 90 procentach kadrę chcę mieć już przed wyjazdem na zgrupowanie - zapowiedział "Kafar".
Na treningu pojawili się też czterej piłkarze z drużyn juniorskich Floty Świnoujście z Dawidem Siemką na czele. - Wyznaję zasadę, że wychowankowie są bardzo istotnym elementem klubu. Usłyszeli ode mnie, że dostaną szansę i tylko od ich zaangażowania zależy, jak długo zostaną tu, gdzie są. Wierzę, że drzemie w nich potencjał - wyjaśnił Kafarski.
W sobotę Flota Świnoujście rozegra pierwszy sparing z Błękitnymi Stargard Szczeciński. - Na początku będziemy trenować dwa razy dziennie. Okres do obozu jest wprowadzający. Następnie przejdziemy do zagadnień typowo piłkarskich. Przygotowania nie będą intensywne, bo początek sezonu jest mocno obłożony meczami.
W klubie wciąż wyczuwana jest nerwowość. Nie zostało jeszcze rozstrzygnięte, jakim budżetem będzie dysponować Flota Świnoujście. Sprawy finansowe może wyjaśnić przewidziana na czwartek sesja Rady Miasta. Oficjalnie włodarze powtarzają, że start zespołu w I lidze jest niezagrożony, ale w kuluarach mówi się, że czarny scenariusz jest brany pod uwagę.
Jesteśmy na Facebooku! Dołącz do nas!
- Nie wyobrażam sobie, żeby drużyna nie przystąpiła do I ligi - skomentował Tomasz Kafarski.