Gdy z Zabrza odchodził trener Ryszard Wieczorek zostawiał po sobie spaloną ziemię. Zespół pogrążony w głębokim kryzysie, w czterech ligowych spotkaniach zdołał zdobyć zaledwie jeden punkt, w pierwszej kolejce bezbramkowo remisując na własnym stadionie z Ruchem Chorzów, i nie strzelił ani jednej bramki. Schedę po Wieczorku przejął trener Marcin Bochynek, pod wodzą którego Górnik zdołał wywalczyć pierwszy ligowy komplet punktów, pokonując na własnym stadionie Piasta Gliwice 1:0.
Dwa dni po spotkaniu z Piastem posadę trenera Górnika przejął Henryk Kasperczak, który całkowicie odmienił styl gry jedenastki z Roosevelta. Już w pierwszym meczu pod wodzą nowego szkoleniowca zabrzanie zagrali bardzo dobry mecz ze Śląskiem Wrocław, który dosyć pechowo przegrali 1:2. Tydzień później zabrzanie przegrali w słabym stylu z Polonią Bytom 0:2, zaś po dziewięciu dniach od tego meczu sprawili, że mistrz Polski, Wisła Kraków praktycznie nie istniała na boisku, ostatecznie remisując z Białą Gwiazdą 1:1, lecz wynik ten był znacznie szczęśliwszy dla podopiecznych trenera Macieja Skorży. Kolejny mecz ligowy przyniósł porażkę. Po ciekawym spotkaniu w Gdańsku Górnik uległ miejscowej Lechii 0:1.
Jak można się łatwo domyśleć kolejne spotkanie Górnik wygrał w bardzo dobrym stylu z Łódzkim Klubem Sportowym 2:0, by tydzień później ulec po dramatycznym spotkaniu GKS Bełchatów 2:3. Mecz 12. kolejki ekstraklasy, jaki zabrzanie zagrali z drużyną Odry Wodzisław zakończył się bezbramkowym remisem. W środę Górnik spotka się w meczu ligowym z Jagiellonią Białystok, zaś w niedzielę podejmie na własnym stadionie Cracovię Kraków. Jeśli zawierzyć dotychczasowym statystykom "wahanej" gry Górnika w Białymstoku Trójkolorowi powinni z Jagiellonią przegrać, a mecz z Cracovią ze spokojem wygrać.
Czy tak się stanie, pokaże czas, ale nie można nie ulec wrażeniu, że zabrzanie pod wodzą trenera Henryka Kasperczaka jest najbardziej nieobliczalną drużyną polskiej ekstraklasy. Wytypowanie prawidłowo wyniku zabrzan przed meczem graniczy z cudem, lecz nie martwi to z pewnością kibiców polskiej piłki, bowiem dzięki takim drużynom jak Górnik liga nabiera kolorów.