Bayern nie oczekuje cudów od Roberta Lewandowskiego i obawia się falstartu

Dyrektor sportowy Bayernu nie nakłada nadmiernej presji na nowo pozyskanego napastnika. Zapewnia przy tym, że drużyna nie może pozwolić sobie na falstart taki jak osiem i cztery lata temu.

Robert Lewandowski przybywa do Bayernu Monachium jako król strzelców Bundesligi i czołowy snajper Ligi Mistrzów w dwóch ostatnich edycjach tych rozgrywek. Oczekiwania wobec Polaka są ogromne, ale Matthias Sammer nie wymaga od 26-latka, by błyszczał już w pierwszych występach.

- Znajduje się w dobrej formie i z pewnością będzie ważnym elementem zespołu. Nie oczekujemy jednak od niego cudów już na początku. Planujemy dać mu czas, by się zintegrował z drużyną. Już teraz jest mistrzem, ale musi się przystosować do gry w Bayernie - przekonuje dyrektor sportowy i chwali nowy nabytek: - Robert spisywał się rewelacyjnie w Borussii nawet wtedy, gdy jego transfer był już sfinalizowany.
[ad=rectangle]
Bawarczycy pierwszy mecz o punkty rozegrają dopiero za miesiąc, ale działacze już teraz robią wszystko, aby zespół Pepa Guardioli nie zaliczył falstartu. Gwiazda Południa bardzo słabo zainaugurowała sezony następujące bezpośrednio po mundialach w Niemczech i RPA, a w konsekwencji w 2007 i 2011 roku nie wywalczyła tytułu mistrzowskiego, zajmując odpowiednio 4. i 3. miejsce w tabeli.

Robert Lewandowski: Potrzebowałem zmiany. Marzyłem, aby móc uczyć się od trenera Guardioli

{"id":"","title":""}

Źródło: DE RTL TV/x-news

- Nie ma powodów do zmartwień, ale nie zmienia to faktu, że powinniśmy się natychmiast wziąć do ciężkiej pracy. Nie możemy myśleć, iż czeka nas spokojny i bezstresowy początek. Takie wpadki jak w 2006 i 2010 roku po prostu nie mogą się nam przydarzyć - tłumaczy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)