Bartłomiej Pawłowski wykorzystał swoją szansę: "Trener musi być też psychologiem"
Bartłomiej Pawłowski na inaugurację sezonu zaliczył falstart w Białymstoku. W Gdańsku jego gra wyglądała już dużo lepiej. Sam piłkarz jest wdzięczny trenerowi za to, że go nie odstawił od składu.
Pawłowski w piątek zadebiutował w barwach nowego klubu na PGE Arenie Gdańsk. - To mój pierwszy mecz tutaj i cieszę się, że udało mi się pozytywnie wypaść. W Białymstoku zabrakło mi koncentracji, a teraz była ona na najwyższym poziomie, oprócz momentów i sytuacji, w których zabrakło mi zimnej głowy - przyznał szczerze skrzydłowy, któremu mimo wszystko Joaquim Machado dał szansę gry od pierwszej minuty. - Trener musi być też psychologiem i czytać głowy swoich zawodników. To było mi bardzo potrzebne. Wykorzystałem jego zaufanie i zostawiłem dużo na boisku. Pokazał mi co robiłem źle, a teraz tych błędów się ustrzegłem - zakończył.