Gerard Badia: Wisła będzie miała twardy orzech do zgryzienia
Po porażce z Lechem Poznań piłkarze Piasta Gliwice są żądni rehabilitacji. Chcą zmazać plamę już w poniedziałek, kiedy to zagrają w Krakowie z Wisłą i po efektownej grze zgarnąć trzy punkty.
Sebastian Kordek
Gliwiczanie w poniedziałek zagrają na wyjeździe z Wisłą Kraków. Szczególne odczucia w tym spotkaniu towarzyszyć będą Gerardowi Badii, który właśnie przeciwko krakowianom debiutował w niebiesko-czerwonych barwach. - Było to dla mnie duże wyróżnienie, ponieważ mogłem wystąpić na najwyższym szczeblu przeciwko tak mocnemu i utytułowanemu klubowi, jakim w Polsce jest Wisła Kraków. Niestety po meczu nie mogłem być zadowolony, bo ulegliśmy rywalowi - powiedział pomocnik Piasta Gliwice.
Gerard Badia (z lewej) chce razem z Piastem zaskoczyć Wisłę
Mimo że podopieczni Angela Pereza Garcii zdają sobie sprawę z siły Białej Gwiazdy, to nie zamierzają kłaść się na murawie przed gospodarzami. - Krakowianie praktycznie nie mają słabych punktów. Nie ma tam piłkarzy z przypadku, ale my chcemy zagrać na odpowiednio wysokim poziomie i przeciwstawić się gospodarzom. Wisła będzie miała twardy orzech do zgryzienia - zakończył Gerard Badia.