W trwającym okienku transferowym FC Barcelona chce pozyskać jeszcze dwóch zawodników - kolejnego środkowego obrońcę oraz Juana Cuadrado. Według dziennika Marca, reprezentant Kolumbii jest zainteresowany przenosinami na Camp Nou i może pomóc w transakcji, tak jak robił to Jeremy Mathieu. Francuz głośno prosił Valencię CF o obniżenie ceny, a nawet odmawiał uczestnictwa w treningach i meczach sparingowych.
[ad=rectangle]
Postawa 30-latka na niewiele się zdała. Klub z Katalonii chciał zapłacić za transfer 15 mln euro, ale włodarze Nietoperzy pozostali nieugięci i przyjęli równowartość klauzuli wykupu piłkarza, czyli 20 mln.
Czy podobnie będzie działać ACF Fiorentina, która jakiś czas temu wykupiła pozostałą część praw do Cuadrado od Udinese? Dziennik Marca zapewnia, że klub chce zarobić 40 mln euro. Tymczasem jeden z dyrektorów Fiołków jeszcze podniósł tę kwotę słowami: - Trudno byłoby odrzucić propozycję rzędu 50 mln euro.
Na rynku transferowych sytuację prawego defensora, który z powodzeniem może grać w ofensywie, bacznie obserwuje Manchester United. Czerwone Diabły zaoferowały 38 mln, ale sam zawodnik w pierwszym roku pracy musiałby zadowolić się grą tylko na angielskich boiskach.
Ewentualne przybycie Kolumbijczyka nie wpłynie na decyzję w sprawie Dani Alvesa. Brazylijczyk nie otrzymał interesujących transferowych propozycji i najprawdopodobniej pozostanie na kolejny sezon na Camp Nou.