Na siedmiu nowych graczy Atletico Madryt wydało już blisko 80 mln euro. Trener Diego Simeone będzie miał do dyspozycji całkiem inną jedenastkę niż tą, którą dysponował w poprzednim, mistrzowskim, sezonie. Argentyńczyk w kadrze może mieć jednak jeszcze jednego gracza. Wciąż bowiem Los Colchoneros nie sprowadzili piłkarza na miejsce Adriana Lopeza.
[ad=rectangle]
Wśród trzech kandydatów wymienia się same głośne nazwiska - Jose Callejona, Santi Cazorli oraz Ezequiela Lavezziego. Sprowadzenie jednego z nich nie będzie jednak łatwe. Trener SSC Napoli już zaznaczył, że jego podopieczny nie jest na sprzedaż, Hiszpan czuje się dobrze w Arsenalu Londyn, z kolei Argentyńczyk musiałby się zgodzić na sporą obniżkę pensji na Vicente Calderon.
W Paris Saint-Germain robi się jednak miejsce dla Angela Di Marii, który do mistrzów Francji może trafić nawet za 80 mln euro. Lavezzi już bez swojego rodaka ma silną konkurencję, a dodatkowo klub musi sprzedać niektórych zawodników, aby spełnić wymagania finansowego Fair Play. Dziennik AS poinformował, że z tego względu przedstawiciele PSG kontaktowali się z jednym z dyrektorów Los Colchoneros i zaoferowali reprezentanta Albicelestes.
Jeśli żaden z tych zawodników nie zostanie sprowadzony, miejsce Adriana najprawdopodobniej zajmie Leo Baptistao, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu.
Do tej pory na Vicente Calderon trafili Jan Oblak, Miguel Angel Moya, Guilherme Siqueira, Angel Correa, Cristian Ansaldi, Antoine Griezmann oraz Mario Mandzukić.
na Instagramie 
na Facebooku 
Moya/Oblak
Juanfran,Miranda,Godin,Siqu Czytaj całość