Henning Berg: Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy
- Czujemy, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, jeśli chodzi o poziom naszej gry - mówi po zremisowanym 1:1 meczu 3. kolejki T-ME z Górnikiem Zabrze trener Legii Warszawa Henning Berg.
Opiekun Legii znów w meczu ligowym nie wystawił najmocniejszego składu. Tym razem w przeciwieństwie do ostatniego spotkania z Cracovią na boisku nie zobaczyliśmy m.in. Miroslava Radovicia czy Ondreja Dudy. - Pamiętajmy o tym, że gramy w Lidze Mistrzów, mamy za sobą i przed sobą bardzo ważne mecze i musieliśmy zadbać o to, żeby piłkarze, którzy zagrają w rewanżu z Celtikiem, byli w jak najlepszej dyspozycji. Czujemy, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, jeśli chodzi o poziom naszej gry - zapewnia norweski szkoleniowiec.
Beneficjentami rotacji w Legii są młodzi zawodnicy, którzy wcześniej od Berga nie otrzymywali szans. Z Górnikiem od pierwszego gwizdka zagrał Bartłomiej Kalinkowski , a w II połowie na boisku pojawił się debiutujący w lidze Łukasz Moneta.
- Kalinkowski zagrał bardzo dobrze. Ivica Vrdoljak dał świetną zmianę, ale nie chciałem jednak, żeby "Ivo" zagrał pełne 90 minut, bo wtedy mógłby nie zaprezentować stu procent swoich możliwości w Szkocji. Dobrą decyzją było wprowadzenie Ivicy i "Jodły" na ostatnie pół godziny gry. Łukasz Moneta to młody piłkarz, który był z nami zarówno na obozie w Turcji zimą, jak i w Gniewinie. Wiemy, na co stać Monetę, to dobry zawodnik. Na pewno przyda mu się ten debiut. Myślę, że zaprezentował się w porządku - ocenia Berg.