FC Barcelona pozyskała Jeremy'ego Mathieu, ale nie zamierza kończyć wzmacniania środka defensywy. Katalończycy chcą kupić jeszcze jednego stopera. Celują w Marquinhosa, ale transfer Brazylijczyka z Paris Saint-Germain przeciąga się i może nie dojść do skutku. Dlatego też, jak informuje Marca, działacze zainteresowali się Jeromem Boatengiem z Bayernu Monachium, zwłaszcza że mistrz świata mógłby operować również na prawej stronie obrony i konkurować z Dani Alvesem.
[ad=rectangle]
Według hiszpańskich dziennikarzy Bayern wycenił Boatenga na 39 mln euro. Włodarze mistrza Niemiec doniesień tych nie potwierdzają, a kontrakt piłkarza jest ważny aż do 30 czerwca 2018 roku. Wszystko wskazuje zatem na to, że Duma Katalonii będzie musiała obejść się smakiem, a jej oferta zostanie odrzucona. - Planuję nowy sezon z Boatengiem - mówi stanowczo Pep Guardiola, dając do zrozumienia, że 25-latek nie jest na sprzedaż.
Według niemieckiej prasy Boateng po świetnym występie na mistrzostwach świata wzbudził niemałe zainteresowanie na rynku transferowym. Zwróciły na niego uwagę także Real Madryt i kluby z Anglii. Póki co wychowanek Herthy Berlin ma jednak pozostać na Allianz Arena i wzorem minionych sezonów tworzyć duet środkowych defensorów z Dante.
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)