Donald Guerrier: Zdecydowałem, że chcę zostać w Wiśle na jeden, dwa sezony

Donald Guerrier niedawno zaczął trenować z Wisłą Kraków, a już został jej bohaterem w wyjazdowym meczu z Lechem Poznań. Haitańczyk strzelił zwycięskiego gola w końcówce spotkania (3:2).

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski
Sam piłkarz przyznaje, że jeszcze sporo brakuje mu do optymalnej formy. - Nie jestem jeszcze w pełni gotowy. Obecnie moją formę oceniam na 50 procent. Z powodu kontuzji straciłem trzy tygodnie. To dużo. Ciężko jest wystartować po takiej przerwie, tym bardziej, kiedy stawiasz sobie najwyższe cele, chcesz być jednym z najlepszych. Trener, sztab, inni zawodnicy kodują mi w głowie, że tak powinno być - powiedział Guerrier w rozmowie z Gazetą Krakowską.
W przerwie między sezonami Haitańczykiem interesował się m.in. FC Zurych. Czy Donald Guerrier rozważa opuszczenie Białej Gwiazdy w najbliższych tygodniach? - Zdecydowałem, że chcę zostać w Wiśle na jeden, dwa sezony. Uznałem, że to będzie dla mnie najlepsze. Mamy dobrych zawodników w drużynie i chcę nadal razem z nimi pracować, aby się rozwijać, dążyć do tego, aby osiągnąć najwyższy poziom gry. Poznać więcej taktyki, profesjonalizmu. Jeśli tak się stanie, to może zgłosić się jakiś wielki zagraniczny klub - poinformował.

W najbliższą niedzielę Wisła Kraków zagra na swoim stadionie z Ruchem Chorzów, który przegrał wszystkie trzy spotkania w T-ME. Guerrier zapewnia, że na starcie z Niebieskimi będzie przygotowany w 100 procentach. Czy to oznacza kolejne trafienia Haitańczyka?

Cała rozmowa w Gazecie Krakowskiej.

Lech Poznań - Wisła Kraków 2:3

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×