Impas między Wisłą Kraków a jej kibicami

Trwa impas między Wisłą Kraków a jej kibicami. W poniedziałek doszło do spotkania Tadeusza Czerwińskiego z przedstawicielami SKWK, podczas którego nie doszło do zbliżenia stanowisk stron konfliktu.

Kibice Wisły są na wojennej ścieżce z klubem, odkąd przed startem rundy wiosennej stronom konfliktu nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie sformalizowania współpracy. W czasie rozegranych w lutym derbów Krakowa fani Wisły z trybuny północnej obrzucili boisko odpalonymi racami, a w czasie kolejnego spotkania z Ruchem Chorzów, na który decyzją Komisji Ligi Ekstraklasy SA nie mogli wejść, ostrzelali boisko i trybuny spoza stadionu.
[ad=rectangle]

Wisła po tym bezprecedensowym akcie chuligaństwa wydała ok. pół tysiąca zakazów stadionowych, a SKWK w odwecie ogłosiło bojkot spotkań drużyny Franciszka Smudy, który trwa do dziś i który sprawił, że na objętych nim sześciu domowych meczach Wisły średnia frekwencja wynosiła 5327 widzów i była najniższa w "erze Bogusława Cupiała". Ostatnie spotkanie z Piastem Gliwice obejrzało tylko 4277 osób - to drugi najgorszy wynik w historii nowego stadionu Białej Gwiazdy.

Przed startem sezonu konflikt wszedł na nowy poziom, gdy kibice Wisły włamali się na teren centrum treningowego w Myślenicach, "ozdabiając" je obraźliwymi hasłami, których adresatem byli trener Smuda i prezes Jacek Bednarz. Podobne malowidła pojawiły się też na stadionie głównym przy Reymonta 22. Po tym niespotykanym wcześniej akcie wandalizmu na klubowych obiektach prezes Bednarz zapowiedział, że nie zamierza wycofać się z obranej drogi, której celem jest wyeliminowanie ze stadionu Białej Gwiazdy chuliganów i nie ma zamiaru prowadzić rozmów z przedstawicielami SKWK.

Tymczasem 25 lipca Rada Nadzorcza oddelegowała do zarządu w randze wiceprezesa ds. komunikacji społecznej Tadeusza Czerwińskiego - byłego prezesa krakowskiego, a obecnie wiceprzewodniczącego Rady Nadzorczej, który od 2005 roku jest... honorowym prezesem SKWK i jest akceptowany przez kibiców w przeciwieństwie do Bednarza. Głównym i w zasadzie jedynym postulatem SKWK jest dymisja obecnego prezesa klubu. Czerwiński ma za zadanie nawiązać dialog z fanami i doprowadzić do zakończenia bojkotu.

W związku z tym w poniedziałek doszło do pierwszego spotkania przedstawicieli SKWK z Czerwińskim. SKWK informuje, że w trakcie spotkania "zaprezentowało program naprawczy, którego celem jest poprawa sytuacji finansowej oraz wizerunkowej Wisły" i "pozostało na swoim stanowisku, wedle którego realizacji planu naprawczego konieczna jest dymisja Jacka Bednarza", ale do zbliżenia stanowisk nie doszło.

SKWK nie wyobraża sobie bowiem "współpracy z osobą, która w publicznych wypowiedziach ma zwyczaj nazywania swoich kibiców będących jednocześnie klientami przedsiębiorstwa, którym zarządza, "bydłem", "hołotą" czy "swołoczą"".

Komentarze (3)
avatar
Varsovia
5.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie łatwiej jest naprawiać u kogoś niż u siebie. Jak rozumiem, swoje postępowanie SKWK ocenia jako nienaganne. 
avatar
szakalski
5.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
bo z bydłem się nie rozmawia.. ja nie wiem.. zwięrzęta potrafią eliminować słabe ogniwa w swoim stadzie.. a my niby istoty myślące a tego nie potrafimy zrobić jak należy..