Paris Saint-Germain jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw świata zapłaciło aż 49,5 mln euro za Davida Luiza. Chelsea Londyn nie dość, że sporo zarobiła, to jeszcze w ocenie Jose Mourinho będzie... silniejsza bez Brazylijczyka. Trener wyraził taką opinię po nieudanym występie Luiza na mundialu. 27-latek zwłaszcza w pojedynkach z Niemcami (1:7) i Holandią (0:3) zawiódł na całej linii, nie nadążając za rywalami i źle ustawiając się na boisku.
- Otrząsnąłem się już po niepowodzeniu, chociaż pierwsze dni były oczywiście trudne. To normalne, kiedy nie udaje ci się zrealizować celu. Na szczęście futbol pozwala na szybkie zrehabilitowanie, odbicie się i wyciągnięcie wniosków. Nie mogę się już doczekać gry dla PSG - przyznał Luiz podczas prezentacji we francuskiej stolicy.
[ad=rectangle]
Czy środkowy obrońca, który może występować również w linii pomocy, jest wart zapłaconych za niego pieniędzy? - Myślę, że gdyby Brazylia odpadła z mundialu w ćwierćfinale, takie tematy w ogóle by się nie pojawiały. Co się stało, to się stało i nie ma sensu już do tego wracać. W każdym razie nie sposób kwestionować umiejętności moich czy Thiago Silvy przez pryzmat dwóch spotkań na mundialu. Rozegraliśmy w trakcie kariery znacznie więcej meczów, a istotny jest zawsze ten ostatni występ. Chcę wrócić do gry jak najszybciej i stawać się coraz lepszym - stwierdził.
W poprzednim sezonie Thiago Silvie partnerowali Marquinhos bądź Alex, który przeniósł się do AC Milan. Biorąc pod uwagę, że kapitan PSG ma pewne miejsce w "11", Luiz będzie musiał wygrać rywalizację z młodszym z rodaków. - Świetnie rozumiem się z Thiago, z którym grać już od dłuższego czasu. Wzajemnie uzupełniamy się na boisku i staramy się doskonalić - powiedział nowy nabytek paryżan, cytowany przez L'Equipe.
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)