Można powiedzieć, że ten pojedynek remisując przegraliśmy - wypowiedzi po meczu Stal Stalowa Wola - Warta Poznań

Po sobotnich zawodach piłkarze obu drużyn schodzili z murawy z podobnymi minami. Goście żałowali straty punktów i niewykorzystanych sytuacji, a Stalowcy natomiast tego, iż do wiosny będą musieli czekać na ligowe zwycięstwo.

Artur Długosz
Artur Długosz

Bogusław Baniak (trener Warty): W tym meczu było sporo walki. Cieszę się, że mogłem się spotkać z moim kolegą, Władysławem Łachem. Mam trochę żal do swoich chłopaków, że mając za przeciwnika tak pragnącą zwycięstwa Stalówkę, nie potrafili wykorzystać dwóch świetnych sytuacji, które mieliśmy po kontrach. W ostatnich dwóch meczach zdobyliśmy cztery punkty i poprawiliśmy trochę swoją sytuację w tabeli. Ja z tego remisu się cieszę, ale mam niedosyt.

Grzegorz Wan (Warta): Na pewno to nie było porywające widowisko. Mieliśmy w tym meczu swoje sytuacje sam na sam z bramkarzem Stali, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Zdobyliśmy tylko jeden punkt po bardzo ciężkiej walce. Nie jesteśmy zadowoleni z tej zdobyczy. Moim zdaniem byliśmy lepsi.

Błażej Jankowski (Warta): Szkoda, że nie wygraliśmy. Mieliśmy okazje do zdobycia gola, ale ich nie wykorzystaliśmy. Cieszymy się z tego punktu i wracamy teraz do Poznania.

Krzysztof Piskuła (Warta): To był mecz walki. Mieliśmy swoje trzy okazje do zdobycia gola. Nie udało się ich wykorzystać. Gospodarze nie mieli ani jednej takiej sytuacji. Można powiedzieć, że ten pojedynek remisując przegraliśmy. Stal to nasz bezpośredni rywal w walce o utrzymanie. Uważam, że po tym spotkaniu możemy mieć duży niedosyt.

Władysław Łach (trener Stali): Tym spotkaniem chcieliśmy zatrzeć po sobie, to niekorzystne wrażenie jakie towarzyszy nam od kilku kolejek. Dorobek punktowy nie jest najlepszy, patrząc na to, jak było na początku. Mamy od jakiegoś czasu problemy z płynnością gry, nie umiemy sobie stworzyć klarownych okazji do zdobycia bramki. To było dzisiaj widać. Popełniamy zbyt wiele błędów w ataku. Po kontrach Warty mogły paść bramki, ale znów uratował nas Tomek Wietecha. Liczyliśmy na stałe fragmenty gry, ale nie udało się ich wykorzystać. Zawiódł trochę środkowa formacja. Goście mają tam niestety trochę lepszych piłkarzy.

Tadeusz Krawiec (Stal): To taki mecz na remis, chociaż Warta miała dwie sytuacje do zdobycia gola. Dobrze jednak w tych akcjach spisał się nasz bramkarz, Tomasz Wietecha. Liczyliśmy na zwycięstwo w tym meczu, jednak się nie udało.

Kamil Karcz (Stal): Tak jak w ostatnich naszych spotkaniach, tak i dziś nie potrafiliśmy sobie stworzyć sytuacji do zdobycia bramki. Jeśli uda nam się już coś skonstruować, to niestety zawodzi skuteczność. Popełniamy szkolne błędy w defensywie i przez takie gafy mogliśmy przegrać ten pojedynek.

Tomasz Wietecha (Stal): Chcieliśmy tą potyczkę rozstrzygnąć na swoją korzyść. Jednak jeśli nie stwarza się sytuacji do zdobycia gola, to nie ma szans na odniesienie zwycięstwa. Cieszę się, że nie przepuściłem bramki.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×