Zawieszenie Sadajewa problemem Lechii Gdańsk?

Od początku sezonu podstawowym napastnikiem Lechii Gdańsk był Zaur Sadajew. 24-latek po faulu na Łukaszu Trałce będzie musiał jednak pauzować dwa mecze. Kto zatem wystąpi w ataku biało-zielonych?

Wydaje się, że najbliżej podstawowej jedenastki jest Adam Buksa, który był nominalnym zmiennikiem Zaura Sadajewa. Poważnej szansy jednak nie dostał, ponieważ na boisku zazwyczaj meldował się w końcówkach spotkania i łącznie ma na swoim koncie zaledwie 30 minut. Nic w tym dziwnego, ponieważ Joaquim Machado w pierwszych kolejkach postanowił stawiać ciągle na tych samych graczy.
[ad=rectangle]
18-latek poprzedni rok spędził we Włoszech, a konkretnie w Navarze Calcio. To właśnie z tego klubu napastnika wykupiła Lechia Gdańsk i podpisała z nim trzyletni kontrakt. Buksa wcześniej był dwukrotnie zawodnikiem Wisły Kraków.

Kolejną opcją jest Danijel Aleksić, który jednak związku z czerwoną kartką Sadajewa został natychmiast przywrócony do kadry pierwszego zespołu po tym, jak trener zesłał go do rezerw. Serb przed sezonem prezentował przyzwoitą formę, jednak na początku rozgrywek wygryzł go ze składu Czeczen.

Mówi się, że Aleksić do drugiego zespołu został zesłany po tym, jak na treningach nie pracował na pełnych obrotach. Wszystko dlatego, że 23-latek nie mógł pogodzić się z faktem, że nie dostał od szkoleniowca żadnej szansy w T-Mobile Ekstraklasie.

Wyjściem awaryjnym może być Bartłomiej Pawłowski, który w swojej karierze występował już na szpicy. - Grałem na obu stronach boiska i w ataku. To dla mnie normalne, ale wszystko zależy od tego, jak trener do tego podejdzie - mówił sam zainteresowany, który w ostatnim meczu z Lechem Poznań stracił miejsce w składzie na rzecz Piotra Grzelczaka. To rozwiązanie jest jednak najmniej prawdopodobne.

Źródło artykułu: