Niefart Błękitnych? "Klasowy zespół dowiezie ten wynik"

Błękitni Stargard Szczeciński przegrali w środę trzeci mecz z rzędu. Mają niewiele czasu, by podnieść się po dotkliwej klęsce w prestiżowym spotkaniu.

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Błękitni Stargard Szczeciński dobrze rozpoczęli sezon. Odnosili sukcesy w pucharze Polski, pokonali też Górnika Wałbrzych i Wisłę Puławy. Jak się jednak później okazało, obie te ekipy zamykają tabelę II ligi, a stargardzian również dopadł kryzys formy. Świadczą o tym trzy porażki i 10 straconych bramek. Szczególnie trudny do wytłumaczenia jest środowy mecz w Kołobrzegu, w którym Błękitni prowadzili 3:0 i przegrali 3:4. - Przede wszystkim chciałbym przeprosić wspaniałych kibiców, którzy za nami jeżdżą. Zawiedliśmy ich - powiedział trener Biało-niebieskich, Krzysztof Kapuściński. - Ten niefart gdzieś za nami chodzi. Nie przegrywa się tak meczu, można powiedzieć, że wygranego. O ile 2:0 to najgorszy wynik to my prowadziliśmy 3:0 - kontynuował.

Zespół ze Stargardu Szczecińskiego rozpoczął derbowy pojedynek z dużym animuszem. Narzucił swój styl, stwarzał okazje i zdobył trzy bramki w 35 minut. Dopiero w ostatnim kwadransie przed przerwą Kotwica stworzyła szanse, po których powinna trafić do bramki strzeżonej przez Marka Ufnala. - Realizowaliśmy to, co sobie nakreślaliśmy. Wszystko to, co sobie mówiliśmy funkcjonowało. W szatni powiedzieliśmy, że na drugą połowę trzeba wyjść mocno zmobilizowanym, bo Kotwica Kołobrzeg się na nas rzuci. Uczulałem zawodników, że nie możemy stracić bramki w pierwszej minucie drugiej połowy - tłumaczył Kapuściński.

Początki połów to ostatnio słaba strona Błękitnych. W Kluczborku rozpoczęli oni mecz od straty dwóch goli w dwie minuty. Tydzień później Zagłębie Sosnowiec zaskoczyło stargardzian w pierwszej akcji po zmianie stron. Podobnie stało się w Kołobrzegu mimo mobilizacji w szatni. - Trzeci raz z rzędu dostaliśmy bramkę na początku. Nie realizowaliśmy tego, co sobie mówiliśmy. Chcemy zawsze grać pięknie dla oka. Za to płacimy cenę. W drugiej połowie zapanował chaos. Pomimo tego, że w szatni była wielka mobilizacja znowu dostaliśmy bramkę i znowu wkradła się nerwowość - ocenił trener Błękitnych.

Rozczarowany środowym meczem był również Maciej Więcek, który porażki nie usprawiedliwiał fatalnym początkiem drugiej połowy. - Dostaliśmy bramkę, ale powinniśmy z tego wyjść. Wygrywając 3:1 klasowy zespół dowiezie ten wynik. Nie wiem jak to nazwać. Już w trzecim meczu z rzędu nieźle gramy i próbujemy grać, a wychodzi jak wychodzi. Tak samo jak trener chciałbym przeprosić naszych kibiców, wszystkich, którzy za nami jeżdżą - powiedział.

W sobotę do Stargardu Szczecińskiego przyjedzie, spadkowicz z I ligi, Puszcza Niepołomice. Czy Błękitni zrehabilitują się za ostatnie występy? - Jak zaprezentujemy się tak, jak przez te trzy mecze to znowu ładnie zagramy i po meczu będziemy smutni. Mam nadzieję, że to się zmieni - zaznaczył Więcek.

Wszystkie mecze 2. ligi piłki nożnej w Pilot WP, pierwszej TV online w Polsce! (link sponsorowany)
2. liga piłki nożnej w jednym miejscu. Transmisje wszystkich meczów obejrzysz na żywo, online, gdziekolwiek będziesz w Pilot WP.

Rywalizację 18 drużyn o najlepsze miejsca w tabeli, a tym samym wszystkie mecze 34 kolejek do zobaczenia online na kanałach 2. liga piłki nożnej za pośrednictwem platformy streamingowej Pilot WP. Dodatkowo, dla wszystkich którzy chcą obejrzeć rozgrywki później, będzie przygotowana biblioteka VOD, z rozegranymi meczami. Wystarczy wykupić pakiet "2. liga piłki nożnej" w Pilot WP, a razem z nim dostęp do kanałów 2. liga piłki nożnej oraz VOD z meczami.

To tutaj toczy się prawdziwa gra! Sportowe emocje gwarantowane!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×