Po fatalnym starcie Piast Gliwice do nowego sezonu T-Mobile Ekstraklasy czar, jaki w śląskim klubie po zakończonej sukcesem walce w grupie spadkowej rzucił Angel Perez Garcia zdaje się przestawać działać. Posada Hiszpana wisi na włosku, bo bilans trzech remisów i trzech porażek nikogo nie cieszy.
Piast pozostaje jedyną - obok Korony Kielce - drużyną, która w tym sezonie nie wygrała meczu. Strzeliła zaledwie dwie, tracąc aż dziewięć bramek. Co gorsza w grze ani wynikach zespołu nie widać progresu.
[ad=rectangle]
W piątkowy wieczór niebiesko-czerwoni - wciąż prowadzeni przez Garcię - podejmą Zawiszę Bydgoszcz. Zdobywca Pucharu Polski również rozgrywki rozpoczął znacznie poniżej oczekiwań. W przeciwieństwie do gliwiczan jeden mecz wygrał, doznając aż pięciu porażek. Jeśli także bydgoszczanie okażą się dla Piasta przeszkodą nie do przejścia - hiszpański trener gliwickiej drużyny pożegna się z klubem.
Tym bardziej, że jak udało się dowiedzieć portalowi SportoweFakty.pl dyrektor generalny klubu z Okrzei Zdzisław Kręcina kontaktował się już w sprawie angażu w Piaście z Tomaszem Hajtą. Trener ten pozostaje bez pracy od ponad roku, kiedy jego umowa z Jagiellonią Białystok nie została przedłużona.
Nasze źródła donoszą, że strony osiągnęły już wstępne porozumienie i jeśli wynik piątkowego meczu z Zawiszą będzie niezadowalający, to zasiądą do stołu w celu dopięcia szczegółów współpracy.
Kręcina już w kwietniu prowadził pierwsze rozmowy z Hajtą, ale wówczas wygrała kandydatura Garcii, który miał lepiej rozumieć się z zagranicznym zaciągiem w szatni Piasta. Dziś, gdy w gliwickiej drużynie wyraźnie brakuje chemii pomiędzy piłkarzami a szkoleniowcem, włodarze Piasta zamierzają postawić na trenera z charyzmą i charakterem, a tego Hajcie odmówić nie można.
Wśród kandydatur przewijali się także dyżurni kandydaci łączeni z pracą w Gliwicach Jacek Zieliński i Czesław Michniewicz, ale wobec nawiązania nici porozumienia z Hajto wydaje się, że to 41-latek przejmie drużynę z Okrzei.