Różnica klasy - relacja z meczu Pogoń Siedlce - KGHM Zagłębie Lubin

Faworyt tym razem nie zawiódł. Podopieczni trenera Piotra Stokowca przełamali złą passę i pokonali beniaminka z Siedlec. O zwycięstwie gości przesądził Michał Papadopulos.

W sobotę w Siedlcach spotkały się zespoły, które od kilku pojedynków nie potrafiły odnieść zwycięstwa. Faworytem spotkania była drużyna z Lubina, która posiada o wiele większy potencjał kadrowy i finansowy niż beniaminek z Mazowsza.
[ad=rectangle]
Od początku meczu było widać różnicę klas jaka dzieli obie drużyny. Zespół Piotra Stokowca był lepszy praktycznie w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła. Podopieczni trenera Daniela Purzyckiego z kolei zdając sobie sprawę z klasy rywala, cierpliwie czekali na swoją szansę. Pierwsze groźne sytuacje stworzyli sobie Miedziowi z Lubina. Najlepszą z nich w 9 minucie miał Michal Papadopulos, który stanął oko w oko z bramkarzem Pogoni Siedlce. Jacek Kozaczyński okazał się jednak sprytniejszy od napastnika z Czech.

Dogodnych szans ponadto nie wykorzystał Łukasz Piątek czy Adrian Błąd, który był niezwykle aktywny w pierwszej połowie. Najlepszą sytuację dla biało-niebieskich zmarnował natomiast Krystian Wójcik, który z 5 metrów nie potrafił pokonać Konrada Forenca.

Aleksander Kwiek zdobył wyrównującą bramkę dla Zagłębia
Aleksander Kwiek zdobył wyrównującą bramkę dla Zagłębia

Druga część gry dostarczyła nam jeszcze więcej emocji. Dosyć niespodziewanie to gospodarze objęli prowadzenie w sobotnim spotkaniu. Po dośrodkowaniu wspomnianego niedawno Krystiana Wójcika, najlepiej w polu karnym odnalazł się Michał Grudniewski, który pewnie umieścił piłkę w siatce. Na odpowiedz Zagłębia nie musieliśmy długo czekać. W 66 minucie znakomicie z rzutu wolnego uderzył Aleksander Kwiek, który płaskim strzałem pokonał Jacka Kozaczyńskiego.

Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Obie drużyny za wszelką cenę dążyły, aby zdobyć decydującą bramkę. Więcej szczęścia mieli Miedziowi z Lubina, którzy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Autorem bramki dla przyjezdnych okazał się Michał Papadopulos, którego strzał po rykoszecie zaskoczył bramkarza Pogoni. – Mam nadzieję, że się Daniel nie obrazisz, ale dzisiaj wygrał futbol – podsumował po spotkaniu trener Piotr Stokowiec.

Pogoń Siedlce - KGHM Zagłębie Lubin 1:2 (0:0)
1:0 - Grudniewski 54'
1:1 - Kwiek 65'
1:2 - Papadopulos 84'

Składy:

Pogoń Siedlce: Jacek Kozaczyński - Michał Grudniewski, Tomasz Lewandowski, Daniel Dybiec, Jarosław Ratajczak, Michał Ogrodnik, Przemysław Rodak, Piotr Kosiorowski (33' Marcel Gąsior, 67' Adrian Dziubiński), Piotr Krawczyk, Krystian Wójcik, Cezary Demianiuk (85' Dawid Dzięgielewski).

KGHM Zagłębie Lubin: Konrad Forenc - Boris Godal, Lubomir Guldan, Dorde Cotra, Paweł Stolarski (64' Krzysztof Piątek), Adrian Błąd (58' Miłosz Przybecki), Jarosław Kubicki (46' Łukasz Janoszka), Aleksander Kwiek, Łukasz Piątek, Arkadiusz Woźniak, Michal Papadopulos

Żółte kartki: Gąsior, Ogrodnik (Pogoń) oraz Kubicki, Janoszka, Cotra (Zagłębie).

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk).

Widzów: 2155.

Komentarze (2)
pogonfans
30.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zagłębie pokazało nam miejsce w szeregu. Jakby sie przyłożyli to juz po 15 minutach mogłobyć 0:3. Walczyć trenować i za tydzien wygrać bo trzeba przełamać złą serię 
TT
30.08.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W tytule różnica klasy. A czytając posty w necie okazuje się że wcale żadnej różnicy nie było. Fakt, Zagłębie miało przewagę ale określenie różnica klasy dziennikarzu to nadużycie. Ktoś tobie z Czytaj całość