- Z przodu byliśmy zabójcami, zwłaszcza gdy wyprowadzaliśmy kontry. Trzy punkty na stadionie Evertonu to powód do radości, a sześć strzelonych bramek tylko ją potęguje. Gra ofensywna obu zespołów była po prostu fantastyczna. Zobaczyliśmy sól i pieprz futbolu - powiedział na łamach skysports.com Jose Mourinho.
Kapitalne wejście do Chelsea zanotował Diego Costa, który w sobotę ustrzelił dublet, a w sumie ma już na koncie cztery trafienia w Premier League. - W starciu z Evertonem miał trzy szanse i zdobył dwa gole. Jest znakomitym egzekutorem, ale potrafi też pomagać w defensywie - dodał "The Special One".
[ad=rectangle]
Radość Portugalczyka zmąciły jedynie trzy stracone bramki. - Everton jest silny w ataku, ale każdy z jego goli padł po naszych błędach. Popełniliśmy ich zdecydowanie za dużo.
Chelsea ma na koncie komplet oczek i jest liderem Premier League. W niedzielę może ją wyprzedzić Tottenham, lecz musiałby wygrać z Liverpoolem różnicą trzech bramek.