- Gram w Londynie od dziesięciu lat i obecna sytuacja jest dla mnie nowa. Nie pojawiłem się w składzie w trzech pierwszych kolejkach Premier League, ale to na pewno nie jest powód do paniki, spakowania się i wyjazdu - zaznaczył Petr Cech.
Czy bramkarz The Blues ma jakieś ustalenia z Jose Mourinho odnośnie gry w pucharach krajowych bądź Lidze Mistrzów? - Nie chciałbym tego komentować, nie było takich rozmów. Nie oczekuję zresztą od nikogo tłumaczeń. Gdy menedżer zdecyduje, że mam grać, to zagram. Kiedy zaczynałem przygodę z Chelsea, znalazłem się w podobnej sytuacji i wtedy też każdy wymagał ode mnie, bym pokazał pełnię swoich możliwości - zaznaczył.
[ad=rectangle]
Na razie "The Special One" stawia na Thibauta Courtoisa. Z nim między słupkami Chelsea straciła w Premier League cztery gole (jednego z Burnley oraz trzy z Evertonem). Przy żadnym Belg nie zawinił, choć w starciu z The Toffees zdarzały mu się błędy przy wyprowadzaniu piłki.