W letnim okresie transferowym Real Madryt pozyskał dwóch znakomitych zawodników w osobach Toniego Kroosa i Jamesa Rodrigueza, ale równocześnie stracił Angela di Marię oraz Xabiego Alonso. Nie brakuje opinii, że Królewscy popełnili błąd, godząc się na odejście Argentyńczyka i Hiszpania i w efekcie tego Carlo Ancelotti nie dysponuje większą siłą rażenia niż w poprzednim sezonie.
[ad=rectangle]
Istotnym wzmocnieniem Królewskim z pewnością okazałby się Yaya Toure. Jak podaje Sunday People, trener triumfatora Ligi Mistrzów z uwagą przygląda się sytuacji i nastrojom reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej w Manchesterze City. Jeśli madrytczycy dostrzegą realną szansę pozyskania wszechstronnego pomocnika, mają złożyć ofertę już w styczniu.
Przed kilkoma miesiącami Toure przyznał, że planuje wypełnić wygasający w 2017 roku kontrakt z The Citizens, ale nad atrakcyjną finansowo ofertą Realu z pewnością nie przeszedłby obojętnie.
Przypomnijmy, że autor 20 goli w minionym sezonie Premier League trafił do Manchesteru City w 2010 roku za FC Barcelony za 30 mln euro (na taką kwotę jest obecnie wyceniany przez portal transfermarkt.de). Dumę Katalonii reprezentował przez trzy sezony, rozgrywając w Primera Division 74 mecze i zdobywając 4 bramki.