- Wiara jest dla mnie ważną sprawą, jestem zadowolony mogąc pracować z ludźmi i im pomagać - powiedział Ze Roberto, który występował m.in. w Realu Madryt, Flamengo Rio de Janeiro i FC Santos.
Wicemistrz świata z 1998 roku nie jest pierwszym piłkarzem, który po zakończeniu sportowej przygody chce stać się duchownym. Jego rodak Kaka również planuje swe dalsze życie jako ewangelicki pastor, Serb Mateja Keżman zamierza zostać mnichem, zaś Amerykanin Chase Hilgenbrinck (grał w MLS) kilka miesięcy temu zrezygnował z futbolu i rozpoczął naukę w seminarium, bowiem będzie księdzem.