Kacper Przybyłko - 5,0. Raz znalazł się w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie i zamienił na gola świetny pass Michała Żyry, ale poza tym był w ogóle nieprzydatny w grze. Nie potrafił utrzymać piłki na połowie Grecji i dać tym samym obronie czas na odsapnięcie. Sytuacja z 84. minuty będzie mu się śniła po nocach: gdyby trafił do pustej bramki, Polska byłaby teraz w grze o awans na MME.
Skala: 1-10 (wyjściowa: 6,0)