Bardzo dobre noty Grzegorza Krychowiaka, polski pomocnik znów bohaterem Sevilli

- skoro Sidi Keita wypromował się w Sevilli i poszedł do Barcelony to ja wierzę w Grzegorza, z resztą już niczym nie ustępuję a wręcz przebija mocni Illaramendiego, który jest totalnym niewypałem, gra bezbarwnie - jest drugim Gago tylko, że czasami strzeli tą bramkę, czego Argentyńczyk nawet nie próbował. Krychowiaka widziałbym w The Reds, niestety potrzeba nam walczaka, Steven nadrabia doświadczenie, ustawieniem ale szybkości już nie ma, ostatni mecz oglądałem m/w 30 minut + skrót - dramat, tysiąc bezproduktywnych podań wycofanie do Stevena lub Hendo i laga (co prawda celna najczęściej) do przodu i znów tysiąc podań gdzie mam wrażenie, że nasi męczą się zmieniając w jednej akcji 3 razy pozycję z czego i tak nic nie wynika. Co do transferów BR - na razie milczę bo wciąż za wcześnie na jednoznaczne oceny ale taki Lovren jest jak na tę chwilę w każdym calu gorszy od Aggera, tyle że Chorwat był drogi. Już o nowym napastniku, czy też o "niesprzedawalnym" Borinim nie wspomnę. BR zmarnował najprawdopodobniej najhojniejsze okienko w ostatnich latach. Skończy się tym, że w ataku będzie grał Sterling a za jego plecami Markovic, Coutinho i Lallana. Strasznie nieumiejętne transfery "bossa". Nie wiem, co ludzie w nim widzą - to, że mając gracza, któremu wystarczyło podać piłkę i coś z nią już zrobił prawie zdobył mistrzostwo - no ok, Liverpool miał ostatnio suche lata więc cieszy, tyle że ja też pamiętam blamaże w Pucharze Anglii, w Lidze Europejskiej... i przede wszystkim, że wydał 118 milionów FUNTÓW i jakości nowej prócz boków obrony nie ma kompletnie. Takie nazwiska były na giełdzie, ehh to my "egoztycznie" i przepłacone.