Udane występy Jerome'a Boatenga w latach 2007-2010 w barwach Hamburgera SV zaowocowały transferem do Manchesteru City za 12,5 mln euro. Urodzony w Berlinie defensor był uważany za duży talent, ale w Anglii spędził tylko rok. W 2011 roku sięgnął po niego Bayern Monachium.
Boateng w ekipie mistrza Niemiec rozegrał już ponad 130 spotkań, a ponadto ma w dorobku 47 występów w drużynie narodowej. Do niedawna nie był jednak wymieniany wśród najważniejszych zawodników Bayernu i kadry Joachima Loewa. Pozostawał w cieniu chociażby Davida Alaby, Toniego Kroosa, Thomasa Muellera czy nawet partnera z linii obrony Dantego, a na początku przygody z bawarskim zespołem nie uniknął krytyki.
[ad=rectangle]
Liczne komplementy Boateng zebrał dopiero za występ na mundialu w Brazylii, kiedy wraz z Matsem Hummelsem stworzył szczelne zasieki obronne i miały duży udział w zdobyciu przez naszych zachodnich sąsiadów tytułu mistrzowskiego. W środę 26-latek znów o sobie przypomniał - był bezbłędny w spotkaniu LM z The Citizens, a w 90. minucie zdobył przedniej urody gola na wagę zwycięstwa. - Nikt nie zasłużył na bardziej na tego gola niż Jerome. Rozegrał doskonały mecz i był najlepszy na boisku - przyznał Karl-Heinz Rummenigge.
Po strzelonej bramce Boateng padł w ramiona Pepowi Guardioli. Zawodnik cieszy się dużym zaufaniem Katalończyka, który rozpoczyna od niego ustalanie składu. Dante ma obecnie słabsze notowania, a Mehdi Benatia dopiero wprowadza się do zespołu. - Od zawsze powtarzam Jerome'owi, że ma wszystko, by zostać najlepszym stoperem na świecie. Ma wielką osobowość i każdego roku staje się coraz lepszy - stwierdził Guardiola na łamach sport1.de.