Dlaczego Rafał Kosznik został zmieniony po pół godziny gry? "Może na boisku zaczął... myśleć"
Niespełna pół godziny w meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała wytrzymał pomocnik Górnika Zabrze Rafał Kosznik. Dlaczego były reprezentant Polski tak szybko opuścił plac gry?
Marcin Ziach
Rafał Kosznik od początku sezonu T-Mobile Ekstraklasy należy do kluczowych graczy Górnika Zabrze. Doświadczony zawodnik został latem przesunięty z linii obrony na lewe skrzydło i szybko w nowej roli się odnalazł, wychodząc zawsze w wyjściowym składzie drużyny z Roosevelta.
Rafał Kosznik poprosił o zmianę, bo nie chciał ryzykować poważniejszym urazem
Jak się potem okazało powód zmiany Kosznika był... prozaiczny. - Pierwsze diagnozy wskazują na to, że był to głęboki skurcz mięśnia dwugłowego. Na ten moment innych sugestii lekarza nie ma i wygląda na to, że nie będzie konieczna pauza. Jeśli okaże się, że ból będzie się powtarzał, to przejdzie on szczegółowe badania - wyjaśnia Józef Dankowski, trener zabrzańskiej drużyny.
Dobre wieści w sprawie Kosznika i powód zmiany wyraźnie rozbawił szkoleniowca Górnika. - Takie rzeczy się zdarzają, czasami podczas wysiłku mięśnie doznają skurczów. Czasami jest też tak, że mięśnie zaczynają wariować kiedy zawodnik na boisku zaczyna... myśleć - kwituje ze śmiechem opiekun 14-krotnych mistrzów Polski.