PP: Zacięty bój w Wejherowie - relacja z meczu Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard Szczeciński

Wiele emocji dostarczył mecz w Wejherowie. Po golu w ostatnich minutach Sebastiana Inczewskiego z awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski mogli cieszyć się wyżej notowani Błękitni.

Tak, jak zapowiedział, trener Krzysztof Kapuściński bardzo poważnie potraktował spotkanie 1/16 Pucharu Polski. Od początku był to mecz walki, w którym nie brakowało zaciętych starć. Szansę dostali trzej piłkarze, którzy w ostatnim czasie grali mniej. To: Bartłomiej Zdunek, Wojciech Fadecki oraz Patryk Baranowski. Stargardzianie w pierwszych minutach uzyskali optyczną przewagę, lecz mecz nie układał się po ich myśli. Gryf, który jeszcze niedawno rywalizował z Błękitnymi w II lidze stwarzał coraz groźniejsze sytuacje.
[ad=rectangle]
W 24. minucie potężny strzał Grzegorza Gicewicza trafił w poprzeczkę. Chwilę później Biało-Niebiescy wyprowadzili zabójczą kontrę. Najpierw strzelał Fadecki, a następnie w zamieszaniu sędzia podyktował rzut karny, który pewnie na gola zamienił Robert Gajda. Wydaje się, że arbiter dopatrzył się zagrania ręką piłkarza z Wejherowa.

Starania miejscowych przyniosły jednak efekt dziewięć minut przed przerwą. Z rzutu wolnego w pole karne dośrodkował Maciej Osłowski, a tam Krzysztof Rzepa uprzedził Marka Ufnala i skierował piłkę do siatki.

Po zmianie stron trwała wyrównana walka o każdy centymetr boiska. Bramce gości ponownie próbował zagrozić Gicewicz, co spotkało się z odpowiedzią Baranowskiego, Zdunka i Fadeckiego. Strzały były jednak niecelne. Najlepszą okazję na zmianę rezultatu zmarnował jednak w 64. minucie Krzysztof Wicki, który w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza Błękitnych.

Mimo ataków Gryfa długo zanosiło się na dogrywkę. Losy spotkania po raz kolejny odmienił jednak joker w talii Krzysztofa Kapuścińskiego. Wprowadzony kwadrans przed końcem Sebastian Inczewski zdobył zwycięskiego gola w 83. minucie. Gospodarze mimo, że przez ostatnich sześć minut grali w dziesiątkę starali się za wszelką cenę doprowadzić do remisu. Niewykorzystane okazje jednak zemściły się i rewelacja Pucharu Polski z przed dwóch lat pożegnała się z rozgrywkami. Błękitni natomiast w kolejnej rundzie podejmą tryumfatora z pary Wisła Płock - GKS Tychy.

Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard Szczeciński 1:2 (1:1)
0:1 Robert Gajda (k) 25'
1:1 Krzysztof Rzepa 36'
1:2 Sebastian Inczewski 83'

Składy:

Gryf: Ferra - Fierka (46' Dąbrowski), Kostuch, Skwiercz, Kowalski, Wicon - Osłowski, Kołc, Gicewicz, Wicki - Rzepa.

Błękitni: Ufnal - Wojtasiak, Liśkiewicz, Baranowski, Wawszczyk - Fadecki, Poczobut, Flis (68' Kosakiewicz), Zdunek (60' Gutowski) - Gajda, Magnuski (75' Inczewski).

Żółte kartki: Kołc (Gryf) - Fadecki, Gajda (Błękitni) -

czerwona kartka: Kołc (za dwie żółte)
Sędzia: Kamil Waskowski (Poznań).

Źródło artykułu: