Mateusz Machaj mecz Śląska Wrocław z Górnik Łęczna rozpoczął w podstawowym składzie. Nominalny pomocnik, który w WKS-ie pełni rolę napastnika, boisko opuścił jednak przedwcześnie. Piłkarz jeszcze w pierwszej połowie spotkania, a dokładnie w 41. minucie, został zniesiony z murawy. - Ma skręconą kostkę, ale nie wiem na jak długo go to wyeliminuje - mówił Tadeusz Pawłowski, trener zielono-biało-czerwonych.
[ad=rectangle]
Teraz wiadomo już więcej o stanie zdrowia zawodnika Śląska Wrocław. - Badanie USG u M. Machaja wykazało krwiaka i lekko uszkodzoną torebkę stawową. Jednym słowem nic nadzwyczajnego. To raczej kwestia kilku dni - poinformował na Twitterze Michał Mazur, rzecznik prasowy klubu z Wrocławia.
W piątek 3 października w spotkaniu 11. kolejki Śląsk w meczu wyjazdowym zmierzy się z Podbeskidziem Bielsko-Biała.