1 
Lech Poznań pokonał GKS Bełchatów aż 5:0, a gdyby był bardziej skuteczny przed przerwą, to wynik mógłby być jeszcze bardziej okazały. - Mogę pochwalić drużynę, bo był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Zarówno ze strony taktycznej, jak i mentalnej. Dodatkowym plusem jest bramka zdobyta ze stałego fragmentu gry. To było ciężkie spotkanie w kategorii mentalnej. Z reguły po niezłym meczu, takim jak my rozegraliśmy w Warszawie, przychodzi moment rozprężenia. Uczulałem zawodników, żebyśmy nie pomyśleli, że już jesteśmy wielką drużyną. Na szczęście na boisku wszyscy rzetelnie pracowali i wykonywali swoją pracę - mówi Maciej Skorża.
[ad=rectangle]
Przed meczem wiele osób spodziewało się, że trener Kolejorza wystawi w ataku Dariusza Formellę, który dobrze spisał się w starciu z Legią Warszawa. Ostatecznie młody zawodnik usiadł na ławce, a w ataku zagrał Kasper Hamalainen, który zdobył dwie bramki. - Do końca trwały rozmowy w sztabie czy Darek wystąpi w pierwszym składzie. Zagrał bardzo dobry mecz w Warszawie i z jednej strony mu się to należało, ale z drugiej patrzę na dobro drużyny. Darko Jevtić i Karol Linetty wchodzili po kontuzjach, a ten drugi dodatkowo zgłosił przeziębienie i przechodził kurację, aby zbić temperaturę. W tym momencie wiedziałem, że musze ich wystawić w pierwszym składzie, bo gdybym ich wpuścił w drugiej połowie, a czasem poprosiliby o zmianę, to mielibyśmy straszny kłopot. Dlatego postanowiłem, że Darek wejdzie w drugiej połowie, gdy będzie więcej miejsca na boisku, aby mógł zaprezentować swoje walory. Dał dobrą zmianę i wytknąłem mu tylko jego niepotrzebne sztuczki techniczne - tłumaczy Skorża.
Dla Karola Linettego był to pierwszy mecz po półtora miesięcznej przerwie spowodowanej urazem. - Był to pozytywny występ jak po takiej przerwie. Jest to zawodnik mający spory potencjał, na którego chciałbym stawiać, jeśli oczywiście będzie mi dawał do tego argumenty. Myślę, że z meczu na mecz będzie grał coraz lepiej i więcej dawał drużynie - kończy Skorża.
[event_poll=28288]
