Rzecznik Ruchu ws. zamknięcia stadionu: To byłaby odpowiedzialność zbiorowa piłkarzy i kibiców
Policja zatrzymała dwie osoby w związku z podłożeniem materiałów pirotechnicznych w okolicach sektora gości na stadionie Ruchu Chorzów.
Redakcja
Do zdarzenia doszło przed rozpoczęciem Wielkich Derbów Śląska - meczu Ruchu z Górnikiem Zabrze. - Cieszymy się, że odpowiedzialni za ten czyn zostali szybko ujęci. Mam nadzieję, że nie będzie zastosowana zasada odpowiedzialności zbiorowej w stosunku do kibiców naszego klubu - powiedziała Donata Chruściel, rzecznik Niebieskich. Policja zapowiedziała wystosowanie pisma do prezydenta Chorzowa, w którym będzie postulować zamknięcie obiektu do końca sezonu.
Źródło: TVN24/x-news
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
Zgłoś błąd
TVN24/x-news
Komentarze (2):
-
alum Zgłoś komentarz
zamknac do konca roku i po problemie -
Sergh Khan Zgłoś komentarz
zło konieczne i nie wpuszczono ich na mecz? Przecież sektor był bezpieczny bo sprawdzony dokładnie niczym na wizytę bardzo ważnego polityka. Łatwiej było jednak ukarać kibiców gości dając dodatkowy bonus swoim piłkarzom. To było uczciwe? Władze klubu oszczędzają na zabezpieczeniach stadionu to teraz do końca sezonu problem mają z głowy. Powinno się zamknąć stadion bo to kara nie dla piłkarzy lecz dla chuliganów. Pusty stadion będzie przecież bezpieczny i na ochronie zaoszczędzicie :D