Werder chce zagrać z Bayernem jak... Polska z Niemcami. "Cuda w futbolu się zdarzają"

Trener Werderu Brema przed meczem na Allianz Arena wzoruje się na postawie Polaków przeciwko Niemcom w rozegranym w ostatnią sobotę pojedynku eliminacji Euro 2016.

Konrad Kostorz
Konrad Kostorz
Potyczka w ramach 8. kolejki Bundesligi jest starciem Dawida z Goliatem. Bayern Monachium prowadzi bowiem w tabeli z dość znaczną przewagą, natomiast Werder Brema pozostaje bez zwycięstwa i plasuje się na samym dnie. Czy zatem podopieczni Robina Dutta skazani są na niepowodzenie? Zdaniem trenera niekoniecznie.
"Polska wzorem dla Werderu, który chce zdenerwować Bawarczyków" - pisze przed sobotnią konfrontacją portal abendzeitung-muenchen.de, odwołując się do słów szkoleniowca klubu z północy kraju. - Nasze szanse na sukces w Monachium można porównać do prognoz, że Polska i Irlandia zdobędą w meczach z reprezentacją Niemiec cztery punkty - przyznaje Dutt.

Opiekun Werderu chciałby, aby pojedynek na Allianz Arena miał podobny przebieg do meczu rozegranego w Warszawie, w którym Niemcy mieli przewagę optyczną, atakowali i stwarzali sytuacje, ale bramki zdobywali wyłącznie kadrowicze Adama Nawałki. - Kto wie, być może uda nam się być jak Polacy - mówi z nadzieją trener.

Do triumfu naszego zespołu nad Niemcami nawiązuje również pomocnik bremeńskiej drużyny Zlatko Junuzović. - Dlaczego mielibyśmy nie wierzyć w to, że zapunktujemy? Cuda w futbolu się zdarzają, bo któż mógłby przewidzieć, że Niemcy przegrają z Polską i zremisują z Irlandią? - pyta Austriak.

Już tylko czterech kontuzjowanych w Borussii. "Zaczynamy zupełnie nowy etap sezonu"

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×