Korona prawie rok bez wyjazdowej wygranej. "Nie trzeba nam tego przypominać"
Czy piłkarze Korony w końcu zatrzymają licznik odmierzający kolejne mecze bez zwycięstwa na obcym stadionie? Łatwo nie będzie, ponieważ Ruch jest w tak samo fatalnym położeniu.
W ostatniej kolejce były zawodnik m.in. Arki Gdynia pojawił się na boisku w 53. minucie. Do końca pojedynku z Lechem Poznań (2:2) współpracował m.in. z chwalonym przez trenera Olivierem Kapo. Prawdopodobnie również w poniedziałek Francuz będzie posyłał piłki w kierunku Trytki. - "Oli" jest zawodnikiem, który z przodu może coś zrobić. Trzeba też wziąć pod uwagę, że jeśli chce coś wymyślić, może czasem stracić piłkę. Mimo to warto ryzykować. Jest to gość, który tak jak ja jest z przodu, nie skupia się na obronie. Ma na pewno więcej atutów ofensywnych niż defensywnych - ocenił kolegę na zakończenie.