Kasper Hamalainen: Nigdy jeszcze nie byłem najskuteczniejszym strzelcem drużyny

Kasper Hamalainen nie jest nominalnym napastnikiem, mimo to właśnie on strzelił w tym sezonie najwięcej bramek dla Lecha. Fin przyznał, że to dla niego nowość.

W jedenastu występach w T-Mobile Ekstraklasie 28-latek wpisał się na listę strzelców pięciokrotnie, dzięki czemu nieobecność kontuzjowanych napastników nie była swego czasu aż tak dolegliwa.

- Nigdy się jeszcze nie zdarzyło, bym był najskuteczniejszym zawodnikiem w zespole. To dla mnie nowe, ale też ciekawe i bardzo przyjemne uczucie. W ostatnich tygodniach sporo graliśmy, mieliśmy też duże natężenie meczów wyjazdowych i widać, że praca wykonana wcześniej przyniosła efekty. Ja czuję się dobrze, myślę, że drużyna też, dlatego przed spotkaniem z Górnikiem Łęczna jestem w optymistycznym nastroju - powiedział Kasper Hamalainen.
[ad=rectangle]
W ubiegłym sezonie Fin strzelił dziewięć bramek i teraz chciałby ten wynik poprawić. - To jeden z moich celów, bo chcę być lepszy niż rok temu. Zależy mi też jednak na asystach - zaznaczył.

28-letni piłkarz uważa, że gra w ataku Kolejorza zdecydowanie się ostatnio poprawiła. - W początkowej fazie sezonu byliśmy z przodu dość statyczni, ale to się zmieniło i mobilność wzrosła. Widać postęp, większą elastyczność poszczególnych zawodników i wymienność pozycji. Dzięki temu łatwiej nam gubić krycie rywali, gramy też w szybszym tempie. Być może druga połowa spotkania z Koroną Kielce tak nie wyglądała, ale ogólnie prezentujemy dość ofensywny i atrakcyjny dla oka futbol.

Wcześniej wydawało się, że poważnym konkurentem dla Hamalainena będzie Darko Jevtić. Jak się jednak okazuje, jest nieco inaczej. - Darko od samego początku znajduje się w wysokiej dyspozycji, lubię z nim grać. Trener wystawiał nas ostatnio równocześnie i żaden nie był typową dziewiątką. Wszystko funkcjonowało właściwie, mam nadzieję, że tak będzie dalej - zakończył.

Komentarze (0)