Robert Lewandowski waleczny, ale bezradny w ofensywie na Borussia-Park

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News
East News
zdjęcie autora artykułu

Robert Lewandowski tylko raz zagroził bramce Borussii M'gladbach w meczu 9. kolejki Bundesligi (0:0). Był to drugi ligowy pojedynek w tym sezonie, w którym Bayern nie zdobył ani jednego gola.

"Żaden piłkarz Bayernu nie brał udziału w tylu pojedynkach indywidualnych co Polak. W ofensywie pokazał jednak zbyt mało" - napisali redaktorzy Sportalu po meczu Borussii M'gladbach z Bayernem Monachium, oceniając występ Roberta Lewandowskiego.

Dziennikarze zza naszej zachodniej granicy zwrócili uwagę, iż "Lewy" oddał tylko jedno groźne uderzenie - w końcówce pierwszej połowy piłka zrykoszetowała po jego strzale i centymetry minęła słupek bramki Yanna Sommera. [ad=rectangle] Zauważono także, że Lewandowski był bardzo szczelnie kryty przez podopiecznych Luciena Favre'a, co uzasadniono dobrymi występami 26-latka przeciwko Gladbach w minionych sezonach. Napastnikiem niemal bezbłędnie opiekowali się Martin Stranzl i Alvaro Dominguez.

Oprócz bohatera rywalizacji Manuela Neuera wysokie noty zebrali także Mehdi Benatia i Philipp Lahm. Nieco mniej korzystnie od Lewandowskiego zaprezentował się w ataku Thomas Mueller, za to Mario Goetze otrzymał zróżnicowane oceny - od "2,5" do "5".

Bayern kolejny mecz rozegra już w środę przeciwko Hamburgerowi SV w 1/16 finału Pucharu Niemiec. W niedawnym pojedynku ligowym na Imtech-Arena padł bezbramkowy remis.

Oceny kolejno od Bildu, Sportalu, Abendzeitung-Muenchen, TZ i Sport1 (gdzie "1" - najlepsza nota, "6" - najgorsza):

Robert Lewandowski - "4", "3", "4", "3", "3,5"

Źródło artykułu: