Konstantin Vassiljev: Powinniśmy ugrać punkt, a na dobrą sprawę nawet trzy
Piłkarze Piasta Gliwice chcą szybko zapomnieć o porażce z Jagiellonią Białystok i skupić się na pucharowej potyczce z PGE GKS-em Bełchatów.
Na słowa uznania zasługuje Bartłomiej Drągowski, który kilka razy zatrzymał atakujących gliwiczan. - Bramkarz gości miał przynajmniej dwie, trzy bardzo dobre interwencje. Zabrakło nam trochę spokoju w wykańczaniu akcji i pewnej konsekwencji w działaniach. Poza tym straciliśmy drugą bramkę w najgorszym z możliwych momentów, bo szukaliśmy wtedy wyrównania - kręcił głową rozgrywający.
Piastunki muszą szybko wyrzucić z głów ligowe niepowodzenie. W tygodniu grają bowiem o 1/4 finału Pucharu Polski z PGE GKS-em Bełchatów. - Musimy zapomnieć o ligowej porażce, bo w środę mamy kolejny mecz, tym razem pucharowy. Do niego jest bardzo mało czasu, więc nie możemy długo ubolewać nad przegraną z Jagiellonią - zakończył Vassiljev.
Snajper Piasta nie może pogodzić się z przegraną z Jagiellonią. "Z całą pewnością na porażkę nie zasłużyliśmy"